Fornalczyk błysnął w kadrze. Gol i wywalczony karny pomocnika Korony

Ekipa trenera Majewskiego bardzo pewnie zmierza po bilet na przyszłoroczny europejski czempionat. Tym razem wyjazdowym w spotkaniu w Prisztinie pokonali rówieśników z Kosowa 4:0.

Ogromny wkład w ten pokaźny triumf miał zawodnik Korony Kielce, Mariusz Fornalczyk. 20-latek, który rozpoczął piątkowe zmagania w pierwszej jedenastce, otworzył worek z bramkami, wykorzystując wielki błąd bramkarza i kierując piłkę do pustej bramki po rzucie rożnym polskiego zespołu.

Trafienie z 21. minuty pomogło Koroniarzowi rozpostrzeć skrzydła. I to niemal dosłownie. „Fornal” fruwał po lewej flance boiska, uprzykrzając życie lewemu obrońcy oponentów – Florianowi Haxhie, który po jednej z rozpaczliwej pogoni za graczem kieleckiego klubu obejrzał żółtą kartę i nie wyszedł na drugą połowę konfrontacji.

Zresztą w pierwszej części gry cała linia defensywy Kosowian przeszła szkołę życia. Reprezentanci Polski do lat 21 w trzech premierowych kwadransach zdobyli łącznie aż cztery gole, a Fornalczyk do gola dołożył – naciąganą – asystę, gdy wywalczył rzut karny przy stanie 3:0. Z pracy kolegi skorzystał Jakub Kałuziński. Listę strzelców uzupełnili jeszcze Filip Szymczak oraz Dominik Marczuk.  

Dzięki temu triumfowi Polacy z 21 punktami zajmują drugie miejsce grupy D. Na przyszłoroczny turniej, który odbędzie się na Słowacji, pojedzie 16 drużyn – dziewięciu zwycięzców grup od A do I, trzy najlepsze ekipy z drugich lokat oraz zwycięzcy play-offów pomiędzy pozostałymi wiceliderami.

Biało-Czerwoni mają ogromne szanse, aby uniknąć dodatkowy gier. Za cztery dni, aby bez względu na wyniki innych meczów osiągnąć ten cel, muszą jednak pokonać w Łodzi zwycięzców stawki, reprezentantów Niemiec. Początek starcia o godz. 17.