SPORT
Filip Ivić może nie zagrać w finale Pucharu Polski
![Filip Ivić może nie zagrać w finale Pucharu Polski](/media/k2/items/cache/2f0e1cbab48d9f6af246a46e3450627f_XL.jpg)
![Filip Ivić może nie zagrać w finale Pucharu Polski](/media/k2/items/cache/2f0e1cbab48d9f6af246a46e3450627f_L.jpg)
Filip Ivić, bramkarz PGE VIVE, znowu ma problemy z łokciem. Chorwat najprawdopodobniej nie będzie mógł zagrać w niedzielnym finale Pucharu Polski z Azotami Puławy.
Ivić na początku marcu musiał poddać się zabiegowi "czyszczenia" kostnych narośli w stawie łokciowym. Po rehabilitacji wydawało się, że wszystko wróciło do normy, ale 26-latek kilka dni temu ponownie zaczął odczuwać ból, który wykluczył go z ćwierćfinałowych potyczek PGNiG Superligi z Energą MKS-em Kalisz.
Powrót Chorwata szykowany był na niedzielny finał Pucharu Polski z Azotami. Jego występ w tym spotkaniu stoi jednak pod dużym znakiem zapytania. We wtorkowym rewanżu z zespołem z Kalisza cały mecz w kieleckiej bramce rozegrał szesnastoletni Miłosz Wałach.
- Nie wiemy jeszcze czy Filip będzie mógł zagrać w niedzielę. W sytuacji, w której mieliśmy czternaście bramek przewagi z pierwszego ćwierćfinału, nie chcieliśmy ryzykować. Bardzo się cieszę, że Miłosz dostał kolejne sześćdziesiąt minut doświadczenia, a Sławek mógł spokojnie odpocząć i będzie w stanie zagrać na sto procent w Pucharze Polski - mówił trener PGE VIVE, Tałant Dujszebajew.
Na najbliższy pojedynek gotowy powinien być już Marko Mamić, który ostatnio miał problemy z kolanem. Kto wie, jeśli nie będzie żadnych komplikacji, to do kadry meczowej "żółto-biało-niebieskich" może wrócić Krzysztof Lijewski.
Niedzielny finał Pucharu Polski między PGE VIVE a Azotami Puławy w Kaliszu rozpocznie się o godz. 17.45.
![Jacek Kiełb zadebiutuje w nowych barwach](/media/k2/items/cache/0d5810c05d1dfb405a7335e43df5f9d2_L.jpg)
![Tłumy znów pojawią się meczu Korony. Sponsorzy udostępnili dodatkowe miejsca](/media/k2/items/cache/be649cc6cb66cb10431e106dd5ea2c84_L.jpg)
![„Nie wyobrażam sobie, aby ten sezon był taki, jak poprzedni”](/media/k2/items/cache/baeacf17ce24c712820622fb5ad8dad6_L.jpg)
![Nowa sezon, stara Korona. Najlepszy rezerwowy [Oceny redakcji]](/media/k2/items/cache/3f41e26ec4a5ccab703f1aefd20b1304_L.jpg)
![Gustafsson: Kiedy przystępujesz do pierwszego meczu, nie wiesz, czego się spodziewać](/media/k2/items/cache/52b87f700ceae2f60ef73dd84405cf06_L.jpg)
![Kuzera: Jeszcze wiele pracy przed nami](/media/k2/items/cache/00c4010a62374b3bd43f0ec6ad2b78bd_L.jpg)
![Młodzież „pogoniona” przez Portowców. Ze Szczecina wracamy na tarczy](/media/k2/items/cache/af237c5168918fcecc1bbd422cca300c_L.jpg)
![Korona rozpoczyna siedemnasty sezon w elicie! Na początek niewygodna Pogoń](/media/k2/items/cache/9e91202433c6f628199bb7eebdf8e39c_L.jpg)
![Kuzera zaskoczy składem? Strzeboński kandydatem do gry?](/media/k2/items/cache/72cd53593b69ae297ab31d2fdf69b57d_L.jpg)