Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Emocje do 40. minuty. Polska przegrała z Hiszpanią przy niepełnych trybunach  

środa, 18 stycznia 2023 21:55 / Autor: Damian Wysocki
Emocje do 40. minuty. Polska przegrała z Hiszpanią przy niepełnych trybunach  
fot. Mateusz Kaleta
Emocje do 40. minuty. Polska przegrała z Hiszpanią przy niepełnych trybunach  
fot. Mateusz Kaleta
Damian Wysocki
Damian Wysocki

W pierwszym meczu fazy głównej mistrzostw świata w piłce ręcznej, Polska przegrała w Krakowie z Hiszpanią 23:27. „Biało-czerwoni” długo prowadzili równorzędny pojedynek z wyżej notowanym rywalem. Niestety w środowy wieczór w Tauron Arenie było bardzo dużo pustych krzesełek.

Trener Patryk Rombel  zdecydował się na przeprowadzenie zmiany w bramce. Jakuba Skrzyniarza zastąpił Mateusz Kornecki. Zawodnik Industrii Kielce pierwszą część turnieju obserwował z trybun.

W ostatnich latach Hiszpania była jedyną drużyną z czołówki z którą „biało-czerwoni” potrafili prowadzić w miarę wyrównane pojedynki. Od pierwszej minuty znalazło to potwierdzenie na boisku Tauron Areny. Wynik oscylował w granicach remisu od początku. Polacy nieźle bronili, a w ataku mogli liczyć na świetnie dysponowanego Szymona Sićkę. W spotkanie nie mógł wejść Adam Morawski, dlatego szybko zastąpił go Mateusz Kornecki. Golkiper Industrii Kielce szybko odbił dwie piłki. Zatrzymał również rzut karny, a jeden z dziennikarzy na trybunie prasowej postawił śmiałą tezę: „a może we wcześniejszych meczach zabrakło nam potężnego Mateusza”. Po 20 minutach był remis 10:10.

W kolejnym fragmencie podopieczni Patryka Rombla zaliczyli przestój, a Hiszpania w ciągu kilku chwil odskoczyła na 14:11. W ostatnich pięciu minutach przed zejściem do szatni „biało-czerwoni” zdołali wrócić do gry. Impuls w bramce dał Mateusz Kornecki, który pierwszą połowę zakończył z czterema odbitymi piłkami, a Polacy przegrywali 15:16.

Po wznowieniu Polacy ruszyli do odrabiania strat. Dalej dobrą formę między słupkami prezentował Mateusz Kornecki. Po drugiej stronie to samo robił Gonzalo Perez De Vargas. Po 40 minutach Hiszpania prowadziła 19:17.

Kolejne dwie bramki również padły łupem zawodników Jordiego Ribery, którzy mogli złapać głębszy oddech. Na 13 minut przed końcem prowadzili już pięcioma golami – 23:18. W pewnym momencie gra „biało-czerwonych” ograniczyła się tylko do indywidualnych akcji Piotra Jędraszczyka.

Dziesięć minut przed końcem czerwoną kartkę za uderzenie rywala w twarz dostał Patryk Walczak. Sędziowie podjęli decyzję po konsultacji VAR. Chwilę później po golu ze skrzydła było 24:20. Polacy nie rezygnowali, ale nie udało im się już złapać bezpośredniego kontaktu z wyżej notowanym rywalem.

Na boisku zobaczyliśmy siedmiu zawodników Industrii Kielce. Szymon Sićko zdobył siedem, Arkadiusz Moryto pięć, a Michał Olejniczak dwie bramki. Cztery trafienia zanotował Alex Dujszebajew, a dwie jego młodszy brat Daniel. Miguel Sanchez grał w obronie.

W innych środowych meczach grupy I Słowenia pokonała Iran 38:21, a Francja zwyciężyła Czarnogórę 35:24.

W piątek Polska zagra z Czarnogórą (godz. 20.30).

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO