Dużo bramek i spokój. Industria pewnie pokonała Chrobrego

Wynik spotkania otworzył Haukur Thrastarson. W 5 minucie spotkania Chrobry wyszedł na jednobramkowe prowadzenie po rzucie karnym wykorzystanym przez Oleksandra Tilte. Obie drużyny prezentowały wysoką skuteczność w ataku, przez co żadnej z ekip nie udało się zbudować znaczącej przewagi.

Druga cześć pierwszej połowy rozpoczęła się od zmian. Wprowadzony Artsem Karalek szybko odwdzięczył się trzema bramkami, po których Industria wyszła na prowadzenie 13:10. W 22 minucie Daniel Dujshebaev otrzymał karę dwóch minut. Głogowianom nie udało się jednak wykorzystać przewagi jednego zawodnika, a „żółto-biało-niebiescy” powiększyli swoje prowadzenie do 5 bramek.

Do przerwy Industria wygrywała z Chrobrym 22:16.

Drugą połowę kielczanie rozpoczęli od agresywnej gry w obronie. Na ten manewr gospodarze odpowiedzieli dobrą grą bramkarza Rafała Stachery i… słupkami, które kilkukrotnie ratowały ich drużynę. Industrii, mimo drugiego wykluczenia Karaleka, udało się powiększyć przewagę do 7 bramek.

Końcówka spotkania to coraz większa dominacja drużyny mistrzów Polski. W 50 minucie wspaniałym rzutem ze skrzydła popisał się, wychowanek kielczan, Cezary Surgiel. Wraz z upływem czasu u głogowian pojawiało się coraz więcej błędów, które kielczanie z łatwością wykorzystywali. W ostatnich minutach obejrzeliśmy kilka ekwilibrystycznych rzutów, między innymi „wkrętke” Nicolasa Tournata.

Ostatecznie mistrzowie Polski wygrali sobotnie starcie 38:28.

W najbliższą środę (6 grudnia) kielczanie wybiorą się do Węgier na starcie z OTP Bank Pick Szeged. Początek nastepnego spotkania ligi mistrzów o godzinie 18:45.

KGHM Chrobry Głogów – Industria Kielce

28:38 (16:22)

Chrobry: Stachera, Ziemniak - Matuszak, Otrezov, Skiba, Wrona, Orpik, Zieniewicz, Grabowski, Strelnikov, Title, Paterek, Jamioł, Dadej, Hajnos, Styrcz. 

Industria: Wałach, Błażejewski - Olejniczak, Wiaderny, Kounkoud, Sićko, A. Dujshebaev, Tournat, D. Dujshebaev, Thrastarson, Surgiel, Paczkowski, Gębala, Karalek.