SPORT
Dujszebajew: Nie możemy popełniać tylu błędów
Szczypiorniści Vive Tauronu Kielce po pięciobramkowej porażce w Montpellier postawili się w bardzo trudnej sytuacji przed rewanżem w Hali Legionów. „Żółto-biało-niebiescy” w 36. minucie meczu we Francji prowadzili jeszcze różnicą czterech bramek, jednak ostatni fragment wyraźnie należał do gospodarzy, którzy straty odrobili ze sporą nawiązką. - Popełniliśmy w tym spotkaniu zdecydowanie za dużo błędów, zbyt często traciliśmy piłkę, z tego co pamiętam to chyba czternaście lub piętnaście razy. Świetnie wykorzystali to nasi przeciwnicy wyprowadzając kontry. Ponadto ich obrona z każdą kolejną minutą wyglądała coraz lepiej - mówił po meczu Tałant Dujszebajew, trener Vive.
- Nie mogę być zadowolony z wyniku spotkania, ale przed nami „druga połowa” i kolejne 60 minut walki w naszej hali w Kielcach - dodawał kielecki szkoleniowiec.
Montpellier w decydującym fragmencie spotkania zagrało fenomenalnie w obronie, a bardzo dużo bramek zdobyło po kontrach. Francuzi ostatnie 22. minuty wygrali aż 16:5. - Jestem niezwykle zadowolony z przebiegu tego widowiska. Pięć bramek przewagi przed rewanżem jest ogromnym pozytywem. Mieliśmy w tym meczu wiele słabych momentów, ale niezwykle trudno grać przeciwko takiemu zespołowi jak Kielce, bez pomyłek. Za tydzień czeka nas kolejne ciężkie wyzwanie, aby utrzymać przewagę - tłumaczył Patrice Canayer, trener Montpellier.
- Przez czterdzieści minut meczu graliśmy naprawdę dobrze, wychodziło nam to co sobie zakładaliśmy. Niestety ostatnie dwadzieścia było fatalne, popełniliśmy zbyt dużo błędów. Nie można tak grać jak chce się wygrywać. Przed nami rewanż w Kielcach do którego musimy się dobrze przygotować - podsumował spotkanie Dean Bombac, rozgrywający Vive.
Rewanżowy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów Vive - Montpellier w Hali Legionów zostanie rozegrany w niedzielę, 2 kwietnia o godz. 17.00.
wypowiedzi: vtkielce.pl