SPORT
Dobra pierwsza połowa. Katastrofalna druga... Korona Handball przegrała arcyważny mecz
Szczypiornistki Korony Handball fatalnie rozpoczęły zmagania w fazie finałowej PGNiG Superligi. Kielczanki w spotkaniu 23. kolejki przegrały przed własną publicznością z KPR-em Ruchem Chorzów 20:22. Podopieczne Tomasza Popowicza po pierwszej połowie prowadziły 13:10. W drugiej zagrały jednak katastrofalnie i poniosły bolesną porażkę. Korona kosztem Ruchu spadła na 11. miejsce w tabeli, które zagrożone jest grą w turnieju barażowym.
- Chorzów w drugiej połowie zagrał bardzo dobrze w obronie, a my fatalnie w ataku. Nie mogliśmy znaleźć swojego tempa, swojej gry. Ciężko na gorąco powiedzieć, co się stało. Długo rozmawialiśmy w szatni, że te dwa kolejne zwycięstwa nie mogą nas uśpić. Niestety chyba nastąpiło rozprężenie. Musimy to wszystko przeanalizować. Nie mogą zdarzać się spotkania na takim niskim poziomie z naszej strony - mówił trener kieleckiej drużyny, Tomasz Popowicz.
Korona Handball Kielce – KPR Ruch Chorzów 20:22 (13:10)
Korona Handball: Chojnacka, Orowicz - Syncerz 5, Homonicka 4, Skowrońska 4, Czekala 3, D. Więckowska 2, Gliwińska 1, Parandii 1, Kędzior, M. Więckowska, Dos Santos, Zimnicka.
W 59. minucie spotkania niebieską kartką ukarana została Dominika Więckowska.