SPORT
Ciężka praca popłaca. Korona musi uważać na swojego byłego zawodnika
![Ciężka praca popłaca. Korona musi uważać na swojego byłego zawodnika](/media/k2/items/cache/351f30b86e8061ed46013d1fadac3e91_XL.jpg)
![Ciężka praca popłaca. Korona musi uważać na swojego byłego zawodnika](/media/k2/items/cache/351f30b86e8061ed46013d1fadac3e91_L.jpg)
Piątkowe spotkanie ŁKS-u z Koroną Kielce będzie miało szczególny wymiar dla Michała Mokrzyckiego. Pomocnik łodzian spędził kilka sezonów w stolicy Świętokrzyskiego. – Do tego miejsca, w którym jest, doszedł ciężką pracą – mówi Kamil Kuzera, szkoleniowiec kieleckiego klubu.
Michał Mokrzycki trafił do stolicy Świętokrzyskiego w 2013 roku z Kolbuszowej w wieku 15 lat. W sezonie 2016/17 zaliczył debiut w pierwszej drużynie. Zagrał w pucharowym, przegranym spotkaniu z Puszczą Niepołomice. Tymczasowy szkoleniowiec Sławomir Grzesik dał mu również doliczony czas gry, ekstraklasowego meczu z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza.
Następnie młody pomocnik grał w Stali Stalowa Wola, Wiśle Sandomierz, Ruchu Chorzów, aż w końcu, przed startem poprzedniego sezonu, trafił do ekstraklasowej Wisły Płock. W niej w elicie zaliczył trzy spotkania i został wypożyczony do ŁKS-u. Odegrał jedną z kluczowych ról w wywalczeniu awansu do PKO BP Ekstraklasy. Zagrał w 16 spotkaniach. Zaliczył gola i cztery asysty.
Latem wrócił do Wisły, która spadła z ligi. 25-latek chciał zostać w Łodzi, jednak ŁKS-u długo nie było stać na jego wykupienie. Finalnie, tuż przed startem sezonu, Michał Mokrzycki wrócił do klubu, w którym dostał bardzo dużą szansę.
– Do tego miejsca, w którym jest, doszedł ciężką pracą. Znam go bardzo długo. Zbudowaliśmy mocną relację. Momentami jak ojciec z synem. Ostatnio miał duże perypetie związane z transferem. Po odejściu z ŁKS-u i powrocie do Wisły miał dołek psychiczny. Rozmawiałem z jego rodzicami, którzy prosili, abym z nim porozmawiał. Szybko znaleźliśmy odpowiedni język. On jest bardzo zdeterminowany, aby grać na najwyższym poziomie. Na kalkuluje. Prywatnie bardzo mu kibicuje, ale w piątek zrobimy wszystko, aby on i ŁKS nie wyglądali dobrze – mówi Kamil Kuzera.
Piątkowy mecz ŁKS – Korona rozpocznie się o godz. 20.30 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.
![Euro Express: Francja wpełza do ćwierćfinału. Rollercoaster Ronaldo i znakomity Costa](/media/k2/items/cache/a1c85eadeae73abba1f94dd5640b89a5_L.jpg)
![Prawie 11 milionów złotych dla Korony Kielce za poprzedni sezon PKO Ekstraklasy](/media/k2/items/cache/120379ad7d956ee1986e464b2f615919_L.jpg)
![Powrót do Korony Kielce stał się faktem](/media/k2/items/cache/f3dbe4624d7a1975a50b672dfba1d2bc_L.jpg)
![Korona pożegnała oficjalnie czterech zawodników](/media/k2/items/cache/3e2adac778d8606a20ccc2ba4055bb04_L.jpg)
![Koroniarze poznali termin pierwszego wyjazdu do beniaminka i drugiej domowej potyczki](/media/k2/items/cache/f70cadfc1a427ddbd8a0fb9a28f2df20_L.jpg)
![Euro Express: Koniec pięknej przygody Gruzinów. W ćwierćfinale przedwczesny finał](/media/k2/items/cache/a7e33332db5c6bfc5c64ffde4b41e389_L.jpg)
![Korona przestała płacić Ojrzyńskiemu](/media/k2/items/cache/6f11c3d6e754401b6202fc7678ef831f_L.jpg)
![Strzelił dwie piękne bramki w sparingu. Czy Jakub Konstantyn wywalczy miejsce w pierwszym składzie?](/media/k2/items/cache/8ed3049ebfb10b5b75de4b0ec2265668_L.jpg)
![Kuzera: Mam nadzieję, że Długosz wkrótce do nas dołączy](/media/k2/items/cache/dd644d0ef94efd58c8d672985cb1fb5a_L.jpg)