SPORT
14. kolejka PKO Ekstraklasy: Liderzy nie zawodzą. Przełamanie Rakowa i Legii
W dniach od 3 do 6 listopada odbyła się 14. Kolejka PKO Ekstraklasy. I była to seria gier faworytów. Każda z drużyn zajmujących miejsce w pierwszej szóstce wygrała swoje mecze.
W minionej kolejce PKO Ekstraklasy obyło się bez większych niespodzianek. Najbliżej było jednak w meczu lidera rozgrywek – Śląska Wrocław. Podopieczni Jacka Magiery podejmowali czerwoną latarnię ligi, ŁKS. I choć już w 12. minucie trafił niezawodny Exposito, to beniaminek zdołał odpowiedzieć na 12 minut przed końcem podstawowego czasu. Gdy zapowiadało się na zaskakujący remis, w jednej z ostatnich akcji zawodów (96’) ładnym, plasowanym strzałem w ekstazę wrocławskich kibiców wprawił Piotr Samiec-Talar.
Dzięki tej bramce ekipa z Dolnego Śląska obroniła fotel lidera, z którego na kilkanaście godzin strąciła ją Jagiellonia Białystok. Najbliższy rywal Korony Kielce bardzo pewnie pokonał Stal Mielec, triumfując aż 4:0, a kolejne dwie bramki na swoim koncie zapisał Bartłomiej Wdowik, który znów posłał piłkę do siatki bezpośrednio z rzutu wolnego.
Nie był to jednak pojedynek z największa liczbą bramek. Pięć ciosów wyprowadził bowiem Raków Częstochowa, pokonując 5:0 Zagłębie Lubin. Drużyna trenera Szwargi przełamała się tym samym po dwóch meczach bez zwycięstwa. Choć to słabo działająca na wyobraźnie seria z punktu widzenia sympatyków Legii Warszawa.
Ci musieli czekać na triumf swoich ulubieńców od 27 września, na co złożyły się cztery ligowe partie. Wojskowi zdobyli wreszcie komplet punktów, pokonując Radomiaka Radom 1:0 po skutecznym rzucie karnym kapitana – Josue.
W minionej serii gier padło 19 goli. Jedyny bezbramkowy remis padł w Gliwicach podczas konfrontacji Piasta z Koroną. Poniżej pełen zestaw wyników:
Tabela: