SPORT
1:0 dla Vive w półfinale
Kielczanie nie dali większych szans MMTS-owi Kwidzyn w pierwszym półfinałowym pojedynku o mistrzostwo Polski. Wygrali 38:25, choć pierwsza połowa dostarczyła sporo emocji.
Kwidzynianie rozpoczęli pierwszy półfinałowy pojedynek bez większego respektu dla 12-krotnego mistrza Polski. Ich odważna gra w ofensywie i agresywna w obronie opłaciła się, bowiem przez pierwsze 10 minut utrzymywali jednobramkową przewagę. Ku zdziwieniu kieleckich kibiców minuty mijały, a podopieczni Patryka Rombela nadal nie spuszczali z tonu. Kapitalnie w ekipie przyjezdnych grał Mateusz Seroka. Prawoskrzydłowy MMTS-u rzucił w pierwszej połowie 6 bramek, z czego 5 z rzędu. Na szczęście po stronie Vive wysoką skutecznością pomiędzy słupkami popisywał się Marin Sego. Choć Kwidzyn miał dwie okazje do wyjścia na dwubramkowe prowadzenie, to dzięki jego skutecznym interwencjom nic z tego nie wyszło.
Pomimo tego, że w pierwszej odsłonie ofensywna gra trzeciej drużyny Europy pozostawiała wiele do życzenia, to w 25. minucie po golu Tobiasa Reichmanna w końcu wyszli na prowadzenie. Po tej bramce już go nie oddali, a do szatni schodzili przy wyniku 16:14.
O ile pierwsza połowa pozostawiała sporo wątpliwości kto powinien wygrać pierwsze półfinałowe starcie, to druga szybko je rozwiała. Kielczanie swobodnie konstruowali akcje i szybko odskoczyli przyjezdnym. Na 10 min. przed końcem prowadzili już 32:22. Drugi mecz rozpocznie się w sobotę, 16 kwietnia o 17.30.
Vive Tauron Kielce – MMTS Kwidzyn 38:25 (16:14)
Vive Tauron: Sego – Jurecki 1, Reichmann 8, Chrapkowski, Kus 1, Aguinagalde 4, Cupić 6, Strlek 4, Jachlewski, Bielecki 3, Lijewski 2, Buntić 6, Zorman, Paczkowski 1