REGION
Wraca temat S74
Przydałaby się ekspresówka przebiegająca przecinająca z zachodu na wschód województwo świętokrzyskie. Najlepiej jakby taka droga łączyła miasta w kilku regionach. Taka trasa oczywiście jest projektowana i częściowo zbudowana. Chodzi o S74, o której przypomnieli sobie wojewodowie i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Posłuchaj:
Budowa trasy S74 już została ujęta w programie inwestycji drogowych na kolejne lata. Ma prowadzić z Sulejowa koło Piotrkowa Trybunalskiego, przez powiat konecki, Kielce, Cedzynę, okolice Opatowa aż do Niska w Podkarpackiem. W sprawie tej drogi w urzędzie wojewódzkim wojewodowie z Kielc, Łodzi i Rzeszowa spotkali się z szefem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Prace przygotowawcze trwają – mówił dyrektor Jacek Bojarowicz.
Trasa pomiędzy Łodzią, a Kielcami zapewnia niezbyt satysfakcjonującą podróż. O tym przekonał się Zbigniew Rau wojewoda łódzki jadąc na spotkanie w stolicy naszego regionu. Mówił, że trasa wiodła przez miasta i wioski.
Jak informuje dyrektor Bojarowicz formalności związane z przygotowaniem inwestycji drogowej trwają na ziemi łódzkiej i świętokrzyskiej. Z kolei na Podkarpaciu niestety ta papierkowa praca została na razie wstrzymana.
Krzysztof Strzelczyk, dyrektor kieleckiego oddziału GDDKIA zapewnia, że pozwolenia i decyzje załatwiane są na potrzeby fragmentu S74 biegnącego zarówno po zachodniej, jak i wschodniej stronie stolicy regionu.
Jedno wiadomo na pewno – ekspresowa 74 pozwoliłaby nie tylko przyspieszyć podróżnym, ale także gospodarce. Na to liczą szczególnie regiony Polski wschodniej. Dotychczas wybudowany fragment S74 liczy sobie imponujące... 7 kilometrów. To jednocześnie wschodnia wylotówka z Kielc.