Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

Wciąż wstydzimy się korzystać z opieki psychiatrycznej. A statystyki są bezwzględne…

środa, 19 lutego 2025 13:04 / Autor: Maria Karyś
Wciąż wstydzimy się korzystać z opieki psychiatrycznej. A statystyki są bezwzględne…
Wciąż wstydzimy się korzystać z opieki psychiatrycznej. A statystyki są bezwzględne…
Maria Karyś
Maria Karyś

Co czwarty Polak ma zaburzenia psychiczne, jednak tylko osiem procent społeczeństwa rocznie korzysta z opieki psychiatrycznej. Te cyfry wskazują, że wiele osób jeszcze nie zgłosiło się po pomoc. Dziś (19 lutego) z taką inicjatywą wyszedł Narodowy Fundusz Zdrowia, który umożliwił bezpłatne konsultacje ze specjalistami ze Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy.

Jak wyjaśnia dr Konrad Leksa, psychiatra, kierownik Centrum Zdrowia Psychicznego w Kielcach, przyczyn depresji jest wiele.

– Brak higieny życia, równowagi między życiem prywatnym a pracą. Są to sytuacje stresowe, którymi jesteśmy narażeni np. z realizacją różnych naszych założeń. To może być także zła sytuacja w domu, finansowa, zdrowotna, wszystko co przeżywamy – informuje lekarz.

Co czwarty Polak ma zaburzenia psychiczne, ale jedynie osiem procent społeczeństwa korzysta z opieki psychiatrycznej.

– Wielu z nas doświadczając kryzysu zaburzeń psychicznych nie zgłasza się do specjalisty. Pamiętajmy, że zdrowie psychiczne jest bardzo ważne. Wciąż walczymy ze stygmatem gabinetów psychiatrycznych. Uwzględniając styl życia i dodamy to, że nie korzystamy z pomocy specjalistów mamy gotową receptę na rozwój zaburzeń psychicznych – alarmuje dr Leksa.

Nie każdy smutek musi oznaczać depresję. Smutek jest emocją, którą przeżywamy w trudnych chwilach. Kiedy zatem powinniśmy się zgłosić do psychiatry?

– Jeśli w czasie dłuższym niż 15 dni utrzymuje się stałe uczucie obniżenia nastroju, spowolnienia, męczliwości, utrata zainteresowań rzeczami, które do tej pory sprawiały nam przyjemność, dołączą się do tego zaburzenia snu, łaknienia. To również myśli smutne, głębokie również samobójcze, negatywna ocena własnej osoby, czasami nawet urojenia powinny budzić już najgłębszą czujność oraz generować szybkie zgłoszenie do lekarzy specjalistów – podkreśla psychiatra.

Według WHO do 2030 roku depresja będzie najczęściej rozpoznawalnym schorzeniem, wyprzedzimy choroby serca czy nowotworowe.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO