Plaga kradzieży w Kielcach i regionie

Od początku kwietnia funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach odnotowali wiele przypadków kradzieży, często idących w parze z włamaniem. Wśród nich pojawiły następujące incydenty:

Nieznany sprawca z Kielc włamał się w piątek 16 kwietnia do pojazdu marki Audi. Stamtąd zabrał m.in. dwie skrzynki z narzędziami. Zgłaszający oszacował straty na kwotę 2500 złotych.

W jednym z kieleckich sklepów nieznany sprawca, wykorzystując nieuwagę pokrzywdzonego, dokonał kradzieży etui, w którym znajdowały się dokumenty, karta płatnicza i pieniądze w kwocie 100 złotych. Do zdarzenia także doszło w piątek, 16 kwietnia.

Również w Kielcach nieznany sprawca włamał się do altanki działkowej, skąd dokonał kradzieży zestawu kluczy nasadowych. Zgłaszający oszacował straty na kwotę 1000 złotych.

Na początku kwietnia, w gminie Wojciechowice (powiat opatowski), nieznany sprawca włamał się do niezamieszkałego domu jednorodzinnego. Stamtąd zabrał… 15 talerzy porcelanowych. Straty oszacowano na kwotę 100 złotych.

Z jednego z elektromarketów w Skarżysku-Kamiennej nieznany sprawca ukradł telefon komórkowy o wartości 800 złotych. Do zdarzenia miało dojść w poniedziałek, 12 kwietnia.

W nocy z 11 na 12 kwietnia, na terenie jednej z posesji w gminie Masłów (powiat kielecki), dwóch nieznanych sprawców dostali się do wnętrza wolnostojącego, metalowego kojca poprzez przecięcie kłódki zabezpieczającej. Stamtąd zabrali 10 butli z gazem propan-butan. Straty oszacowano na kwotę około 1400 złotych.

To nie jedyne przypadki kradzieży w regionie. Świętokrzyscy rabusie połasili się także na inne łupy, jak na przykład laptop, paliwo, czy… kościelna skarbona. Warto dodać, że pomysłowość złodziei nie zna granic – pojawił się bowiem nowy pomysł na szybkie wzbogacenie kosztem innych – oszustwo na mandat karny.