REGION
Pies, kot, a może..... skunks lub skorpion? Różne zwierzęta hodujemy w domach
Psy, koty, kanarki, świnki morskie, chomiki. Tak bardzo przywykliśmy do ich obecności, że nikogo taki pupil w polskim domu nie szokuje. Ale możemy pójść dalej i sprawić sobie na przykład... strusia. Albo oswojonego skunksa, szopa pracza lub lamę. A może mundżak chiński? Modliszka? Gekon, tudzież ptasznik? Każdy może znaleźć sobie egzotyczną alternatywę dla kanapowego psa lub kota.
- Hoduję modliszki różnych gatunków od wielu lat. Modliszki zwyczajne, gwinejskie, diabelskie, storczykowe. Te ostatnie są jedną z piękniejszych odmian tych owadów, a ich nazwa nie jest przypadkowa. Wyglądem przypominają bowiem kwiaty storczyka - mówi Damian Orlikowski, który zajmuje się hodowlą tych owadów.
- To jednak nie jest jedyna geneza ich nazwy. Modliszki tej odmiany zaczajają się na swoje ofiary przysiadając na storczykach, a dzięki swojemu wyglądowi są praktycznie niewidoczne na ich tle. Owady podlatujące do rośliny nie wiedzą, że ten piękny kwiat jest w istocie morderczym drapieżnikiem - mówi Orlikowski.
Jeżeli modliszki was nie przekonują, to może skorpiony?
- One nie są uciążliwe w hodowli, jednak trzeba uważać przy tych zwierzętach, bo są jadowite. Jad hodowlanych skorpionów jest wprawdzie słaby i na ogół nieszkodliwy dla człowieka, jednak samo ukąszenie może być bolesne. Niektórzy mogą być też uczuleni na niego - mówi Orlikowski.
Skorpion to być może jednak nie najlepszy pomysł na domowego pupila. Czy mamy jakieś inne, przyjaźniejsze opcje?
- Jako ciekawą alternatywę mógłbym polecić anolisa zielonego. To małe jaszczurki z rodziny legwanów, które możemy bez problemów hodować w naszym domowym terrarium. Szybko oswajają się z człowiekiem i można je brać na ręce bez obaw. Trzeba tylko pamiętać o tym, by nie trzymać w jednym terrarium dwóch samców, ponieważ te zwierzęta mają silny instynkt terytorialny - tłumaczy Damian Orlikowski.
Niektórzy preferują zwierzaki bardziej "puchate". Jeżeli uważamy, że pies lub kot to już przeżytek, możemy zdecydować się na przykład na szopa pracza. Czy to dobra alternatywa dla psiaka? Być może, jednak na pewno nie dla każdego. Choć niewątpliwie szopy są urocze, to należy wiedzieć, że potrzebują dyscypliny i stanowczości. Łatwo oswajają się z człowiekiem, nie są wymagające w utrzymaniu, jednak w przypadku braku odpowiedniego treningu możemy przypłacić posiadanie takiego zwierzaka uszkodzeniem naszych mebli i koniecznością remontu.
Ciekawym rozwiązaniem dla osoby poszukującej egzotycznego pupila może okazać się... skunks. To spokojne zwierzę, które lubi kontakt z człowiekiem. Nie trzeba obawiać się nieprzyjemnej woni, ponieważ hodowlane skunksy są pozbawione gruczołów zapachowych.
W Polsce mamy też możliwość adoptowania na przykład... mundżaka chińskiego. Te skryte zwierzęta należą do jednych z najmniejszych przedstawicieli gatunku jeleniowatych i są dość często spotykane w hodowlach. Chociaż z natury mundżak jest płochliwy, to pozwala oswoić się człowiekowi i przywiązuje się do niego. W Polsce hodowlą tych zwierząt zajmuje się chociażby Hodowla pod Złotowem.
To jednak nie wszystkie z możliwości dla miłośników nieoczywistych zwierzaków domowych. W polskich rodzinach możemy też spotkać się z wężami, gekonami, krabami, czy egzotycznymi papugami (popularne są na przykład papugi z gatunku żako). Możemy również adoptować lisa domowego, a koszt takiego pupila zaczyna się od dwóch tysięcy złotych. Hodowcy zapewniają, że zajmowanie się takim lisem przypomina opiekę nad psem.
- Lis z natury jest zwierzęciem bardzo ostrożnym i ciekawskim. Interesuje się wszystkim, co znajduje się dookoła, ale zachowuje przy tym spokój i ostrożność. Najbardziej przywiązuje się do jednej osoby, która się nim zajmuje. Resztę domowników lisy traktują po przyjacielsku, lecz zawsze zachowują przy tym pewien dystans - mówi youtuber Kamil z kanału Kamil In Travel, który tłumaczy jak opiekować się różnymi egzotycznymi zwierzętami.
Coraz więcej osób decyduje się również na przygarnięcie szczurów, które wywołują mieszane uczucia. Dla jednych to odrażające szkodniki, dla innych - inteligentni towarzysze. Dużym zainteresowaniem cieszą się ostatnimi czasy szczury z odmiany bezwłosej - jak na przykład fuzz czy sphinx.
- To prawda, że nie wszystkim podoba się ta konkretna odmiana. Wielu moich znajomych z jakiegoś powodu odrzuca ów brak sierści. Moim zdaniem te szczurki są jednak niezwykle urocze - mówi Judyta, właścicielka szczura rasy fuzz.
Warto też wspomnieć, że trzymanie w domu takich nietypowych pupili może wzbudzać kontrowersje. Nie brakuje głosów przemawiających za tym, że udomowienie dzikich dotąd zwierząt może nieść ze sobą konsekwencje, które w efekcie okażą się dla nich krzywdzące.
Na pewno decydując się na wybór takich niecodziennych przyjaciół trzeba pamiętać o tym, by kupować wyłącznie u legalnych hodowców i upewnić się przy tym, czy posiadanie ich nie wymaga odpowiedniego zezwolenia.
https://emkielce.pl/region/najdziwniejsi-pupile-w-naszych-domach#sigProGalleriafbca34d985