REGION
Miały skłonność do darmowych kosmetyków
W ręce kieleckich policjantów wpadły dwie kobiety – 23- i 53-latka. Ich łupem padły kosmetyki, obie przywłaszczyły sobie artykuły warte ponad 900 złotych.
Do pierwszej „wpadki” doszło w ostatni wtorek po godzinie 16. 23-latka w drogerii na kieleckich Ślichowicach, minęła linię kas bez płacenia za kosmetyki.
- Ponadto policjanci w trakcie kontroli stwierdzili, że w kasie zapłaciła za farbę do włosów, kosztującą pięć złotych. Oszustwo polegało na tym, że w środku zatrzymana ukryła bransoletki i biżuterię, o wartości trzystu złotych – przekazuje Karol Macek z KMP w Kielcach.
Młodej kobiecie grozi osiem lat więzienia.
Niespełna cztery godziny później, podobne zgłoszenie wpłynęło z drogerii, mieszczącej się w podkieleckich Nowinach. Tu pracownicy ujęli 53-latkę, która nie zapłaciła 347 złotych za kosmetyki, książkę i proszek do prania
- Policjanci z Chęcin ustalili, że mieszkanka powiatu dzień wcześniej, w tym samym miejscu, zachowała się dokładnie tak samo. Różnica polegała jedynie na tym, że nie została ujęta, a towary przez nią zabrane w poniedziałek kosztowały 610 złotych – dodaje Macek.
53-latce grozi z kolei pięć lat więzienia.