REGION
Kierowca ciężarówki jechał bez karty w tachografie. Grozi mu kara finansowa
Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego kieleckiej komendy zatrzymali wczoraj jadącego scanią 53-latka. Okazało się, że w tachografie znajdującym się w ciężarówce nie było karty. Urządzenie najprawdopodobniej zostało zmodyfikowane, by zmieniać zapisy parametrów dotyczących czasu pracy kierowcy.
Do zdarzenia doszło wczoraj, po godzinie 21. Mundurowi z kieleckiej drogówki sprawdzali, czy na drodze w Miedzianej Górze jest bezpiecznie.
- Jednym z kontrolowanych był mieszkaniec powiatu mieleckiego. Stróże prawa rutynowo w takich przypadkach kontrolują tachograf, ale w tym przypadku okazało się, że 53-latek nie włożył do niego karty. Funkcjonariusze podłączyli urządzenie do komputera i zwrócili uwagę na podejrzany szczegół. Tachograf wskazywał, że auto od ponad 30 minut było zatrzymane i nie rejestrował między innymi parametrów dotyczących prędkości – informuje Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Mundurowi zabezpieczyli urządzenie, które zostanie poddane szczegółowej ekspertyzie specjalistów. Jeśli potwierdzi ona ingerencję, na osobę odpowiedzialną może został nałożona wysoka grzywna lub kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Finansowe kłopoty czekają też kierowcę, który ruszył w drogę bez zainstalowania karty w tachografie.