REGION
Jeden, dwa kursy dziennie - na tyle mogą liczyć kieleccy taksówkarze


Jeden lub dwa kursy dziennie - na tyle w obecnym czasie mogą liczyć kieleccy taksówkarze. Choć kierowcy oferują bezpieczne przejazdy, chętnych jest niewielu, zazwyczaj są to stali klienci.
Taksówkarze mocno odczuwają spadek liczby kursów w związku z pandemią koronawirusa. – Niektórzy całkowicie zawiesili działalność dlatego, że praktycznie nie ma kursów inni bardziej ze względów bezpieczeństwa, ponieważ nie chcą zarazić siebie i swoich rodzin. Kierowcy, którzy pracują, w większości mają zamontowane przegrody oddzielające przednią część auta od tylnej. Wszyscy jeżdżą w maseczkach i rękawiczkach, dezynfekują też klamki i powierzchnie, które dotykają pasażerowie – opowiada Krzysztof Miller z Taxi Lider. – Postoje taksówek świecą pustkami, kursy są zamawiane wyłącznie pod dom lub pracę – dodaje.
Jak podkreśla kierowca z korporacji Taxi Lider, przewoźnicy wykonują maksymalnie trzy kursy dziennie. – Ludzie jeżdżą głównie do pracy, to są stali klienci, którzy boją się podróżować komunikacją miejską. Zazwyczaj znamy osoby, które przewozimy i oni też nas znają, więc nie ma strachu, że ktoś się zarazi. Nie podjeżdżamy natomiast pod dworce i przystanki, nie mówiąc już o szpitalach, z prostej przyczyny - boimy się – dodaje kierowca.
![[AKTUALIZACJA] Tragedia na S7. Cztery osoby zginęły](/media/k2/items/cache/9b090b67a94c63217b5404a161271085_L.jpg)



![[FOTO] Tłumy na XII Święcie Pieroga Świętokrzyskiego w Bobrzy](/media/k2/items/cache/4abca842aa6952cc040fca2ea09d79da_L.jpg)
![[FOTO] Wielka zabawa i podziękowanie rolnikom w Gminie Nowiny](/media/k2/items/cache/10219a943c6365ab8e7fabe8eea5b76f_L.jpg)


