Groziła że skoczy z bloku. Na szczęście na miejscu zjawili się policjanci

Funkcjonariusze z Ostrowca Świętokrzyskiego otrzymali informację o możliwej próbie samobójczej od dyżurnego jednostki. Natychmiast pojechali na miejsce - w oknie na pierwszym piętrze siedziała młoda kobieta z nogami przełożonymi na zewnątrz. Dodatkowo trzymała w ręce nóż i krzyczała, że skoczy, ponieważ nie chce już żyć.

Mundurowi szybko weszli do mieszkania, gdzie czekał na nich ojciec dziewczyny. Na początku 26-latka nie odpowiadała na pytania funkcjonariuszy i nie chciała w ogóle rozmawiać. Po dłuższych namowach odrzuciła trzymany w ręce nóż. W końcu funkcjonariusze wzbudzili zaufanie kobiety i namówili ją do zejścia z parapetu.

26-latką ostatecznie zajęli się sanitariusze z Zespół Ratownictwa Medycznego.