„Fentanyl może zabić w cztery minuty”. Specjaliści alarmują

Łukasz Niewczas, specjalista terapii uzależnień, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Profilaktyki i Edukacji w Kielcach stwierdza, że gotowość do eksperymentowania z nowymi substancjami, jest niestety mocno zauważalna wśród młodzieży.

- To dzieje się od jakiegoś czasu: młodzi mieszają ze sobą różne środki, w poszukiwaniu silniejszych doznań. Zaczęło być to zauważalne już około 2008 roku, czyli w momencie wejścia na rynek dopalaczy. Fentanyl nie jest także przecież czymś nowym, od wielu lat stosuje się go jako środek przeciwbólowy. Już kilka lat temu, rocznie, kilka osób w Polsce umierało w wyniku przedawkowania tej substancji – mówi Niewczas.

Jak podkreśla, obecna sytuacja, w której środki z fentanylem są łatwo dostępne dla młodzieży, zatrważa specjalistów.

- W USA mówi się już o stu tysiącach osób, które zginęło po przedawkowaniu tej substancji. Ja, w swoim gabinecie, pracowałem już z osobami sięgającymi po różne opiaty, środki przeciwbólowe i właśnie fentanyl. Z ich relacji wynika, że nic innego dostępnego na rynku nie może się równać z tym środkiem. Mówimy tu o substancji, która jest kilkadziesiąt razy silniejsza od heroiny – alarmuje Łukasz Niewczas.

Jak dodaje, fentanyl jest również stosunkowo niedrogą substancją, co zwiększa jej dostępność.

- Widzimy to na przykładzie kokainy, której cena jest wysoka, a liczba osób ją zażywająca – niewielka. Zupełnie inaczej jest już jest chodzi na przykład o amfetaminę. W przypadku fentanylu przeraża to, że bardzo łatwo go przedawkować, jest coraz powszechniej dostępny również przez nieuczciwe praktyki lekarskie – stwierdza specjalista.

Jak alarmuje, w przypadku przedawkowania fentanylu, może dojść do uduszenia się w ciągu kilku minut.