PUBLICYSTYKA
Żuawi Śmierci z Buska - Zdroju
Uświetniają uroczystości patriotyczne, uczestniczą w rekonstrukcjach historycznych z okresu Powstania Styczniowego, edukują patriotycznie młode pokolenie - to Grupa Rekonstrukcji Historycznej "Pułk Żuawów Śmierci" z Buska Zdroju.
Żuawi Śmierci to historyczna formacja Wojska Polskiego z okresu Powstania Styczniowego. Miała ona charakter elitarny. Założył ją francuski oficer Francois Rochebrune. Żuawi wyróżniali się wśród powstańców swoim charakterystycznym umundurowaniem. Nosili czarne kurtki z białym krzyżem, a na głowie fezy z białym barankiem, biało-czerwoną kokardą oraz orłem powstańczym.
W lutym 1863 roku brali udział w bitwie pod Miechowem, gdzie ponieśli dotkliwe straty. W ciągu zaledwie trzech tygodni formacja została odbudowana. Już w marcu 1863 roku pod Grochowiskami ich zaangażowanie przechyliło szalę zwycięstwa na korzyść Polaków. - W ciągu kilkunastu minut rozprawili się z dragonami kozackimi, którzy zwyczajnie uciekli. Oni nie cofali się przed nikim. Zwyciężali lub ginęli. Do walki szli z pogardą śmierci. Nazywani byli komandosami wojsk powstańczych. Dlatego Rosjanie tak bardzo się ich bali. Żuawi walczyli w Powstaniu do końca - mówi Robert Osiński, dowódca Grupy Rekonstrukcji Historycznej "Pułk Żuawów Śmierci" z Buska Zdroju (na zdjęciu).
Grupa rekonstrukcyjna z Buska - Zdroju odtwarza tradycję żuawów z oddziału generała Mariana Langiewicza, którzy przesądzili o zwycięstwie bitwy pod Grochowiskami, czyli drugiego co do wielkości starcia wojsk powstańczych z zaborcą. - Pamięć o tej bitwie jest wciąż żywa wśród ludności z okolic Buska - Zdroju, dlatego postanowiliśmy stworzyć grupę, która będzie nawiązywała do tego okresu historycznego. Grupa powstała w 2002 roku. Wtedy po raz pierwszy uczestniczyliśmy w rocznicy bitwy pod Grochowiskami. Poprzez ówczesną elitarną formację chcieliśmy ożywić pamięć o tamtym zrywie niepodległościowym, który Józef Piłsudski nazwał: "jednym z najbardziej ofiarnych polskich powstań" - mówi Robert Osiński.
Wspomniana grupa rekonstrukcji powstała na bazie młodzieży męskiej z miejscowej szkoły średniej, w której nauczycielem historii jest Robert Matusik, zastępca dowódcy. - Początki nie były łatwe. Stopniowo angażowaliśmy i szkoliliśmy młodych ludzi. Kompletowaliśmy umundurowanie oraz wyposażenie inwestując również prywatne środki. Obecnie formacja liczy około 30 osób, ale od 2002 roku przewinęło się około 120 osób - opowiada Robert Matusik i dodaje: - Zaczynaliśmy od Grochowisk, a potem nawiązywaliśmy kontakty i zaczęliśmy brać udział w innych uroczystościach. Przykładem może być udział w rocznicy bitwy pod Mełchowem, w której walczył Adam Chmielowski, późniejszy brat Albert. Tam stracił nogę. Cyklicznie uczestniczymy w Bodzentynie w Marszu Powstania Styczniowego oraz w Busku Zdroju i wspomnianych Grochowiskach.
Obecnie "Pułk Żuawów Śmierci" z Buska - Zdroju zapraszany jest na wydarzenia historyczne w całej Polsce. Rozpoznawalność dał im udział w defiladach wojskowych z okazji Święta Wojska Polskiego. Kielczanie, od kilku lat, mogą ich zobaczyć podczas uroczystości Święta Niepodległości - 11 listopada.
Katarzyna Bernat
Więcej w audycji: "Temat do rozmowy" w czwartek 23 stycznia, godz. 20 w Radiu eM Kielce.