Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Pomoc wykluczona

sobota, 21 września 2013 16:06 / Autor: Piotr Michalec
Pomoc wykluczona
Pomoc wykluczona
Piotr Michalec
Piotr Michalec

Ich postawa to dowód ogromnej miłości i szacunku do drugiego człowieka. Za pięknymi słowami kryje się jednak trudna codzienność – karmienie, zmiana pieluch, leczenie odleżyn i dźwiganie niedołężnych, często cięższych od siebie. By móc to robić, opiekunowie osób niepełnosprawnych musieli całkowicie rezygnować z pracy. W zamian otrzymywali od państwa świadczenia pielęgnacyjne w wysokości 520 zł. Grosze? Z pewnością, ale teraz stracili nawet to.

 

Schemat zdarzeń jest podobny: dorosłą osobę, często aktywną, spotyka nieszczęście  - udar mózgu, wylew, wypadek samochodowy - w rezultacie chory nie jest w stanie sam o siebie zadbać. Wymaga 24-godzinnej opieki. Wtedy jeden z członków rodziny, nie chcąc oddawać bliskiego do domu pomocy społecznej, decyduje się nim zaopiekować. Rezygnuje nie tylko z pracy zawodowej, ale też z życia osobistego. Państwo rekompensuje to comiesięcznym świadczeniem pielęgnacyjnym w wysokości... 520 zł. Tak było dotąd. Rządzący uznali jednak, że Polacy oszukują: pobierają świadczenia, nawet jeżeli nie zapewniają opieki. I bezlitośnie zmieniło przepisy.

Walczą o przetrwanie
Wszystko byłoby dobrze, gdyby państwo ukarało tylko oszustów. Niestety, zdecydowało się zastosować odpowiedzialność zbiorową. Specjalny zasiłek opiekuńczy można wprawdzie otrzymać nadal (zwiększono go nawet do 620 zł), ale trzeba spełnić wyśrubowane warunki. Przede wszystkim, łączny dochód rodziny opiekuna oraz rodziny chorego w przeliczeniu na osobę nie może przekroczyć kwoty 623 zł.
W praktyce mało kto spełnia te warunki.  – Wyobraźmy sobie, że córka opiekuje się chorą matką, której emerytura to 1 300 zł. To oznacza, że córka już nie dostanie zasiłku. Za tę kwotę muszą opłacić jedzenie, leki, mieszkanie. I życie staje się walką o przetrwanie – mówi Wanda Niebrzegowska, kierownik działu świadczeń rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.

pomoc1
Skalę problemu najlepiej oddają liczby. Do końca ubiegłego roku świadczenie otrzymywało 811 mieszkańców Kielc. Po wprowadzeniu nowych zasad straciło je aż 406 opiekunów! Rygorystyczne kryteria spełniło tylko 60 kielczan. Pozostałe 345 osób pobiera zasiłek nadal - w ramach opieki nad osobą, której niepełnosprawność pojawiła się przed ukończeniem 18. roku życia lub w trakcie nauki w szkole wyższej. Tutaj przepisy nie uległy zmianie. Co więcej, kwota zasiłku wzrosła do 620 zł i będzie się zwiększała co rok, aż do osiągnięcia poziomu płacy minimalnej. To bez wątpienia dobra wiadomość. Ale czym się różni dorosły niepełnosprawny od niepełnoletniego?

Kuriozalne tłumaczenia rządu
- Opiekuję się mężem, inwalidą wojennym pierwszej grupy. Niestety, nowe przepisy zabrały mi świadczenie pielęgnacyjne. Nie mam pojęcia, co dalej robić. Mąż każdego dnia drży ze strachu jak liść, że zostawię go samego w domu. Sytuacja jest bez wyjścia, bo przecież nie mogę tego zrobić. Ale co mam począć, skąd wziąć pieniądze? Mąż płacze, a ja się denerwuję, bo jestem w kropce – mówi Elżbieta.

pomoc5
Takich jak ona jest tysiące. W internecie nietrudno ich zauważyć – na specjalnych forach dyskusyjnych dzielą się swoimi problemami.  I nie jest przypadkiem, że najwięcej komentarzy ma wątek: „Rady na radzenie sobie ze stresem”. Bo stresu im nigdy nie brakowało, aż dziw, że państwo dokłada kolejnych powodów do zmartwień.

- Jednym słowem, to granda – przekonuje Krzysztof Słoń, senator Prawa i Sprawiedliwości, założyciel Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Niepełnosprawni Plus. – To nie były duże kwoty, ale choć częściowo rekompensowały opiekunom rezygnację z kariery zawodowej. Do tego świadczenia wiązały się ze składką emerytalną i ubezpieczeniem zdrowotnym, co stanowiło namiastkę pomocy państwa. Dla mnie postawa tych ludzi to prawdziwy heroizm. Teraz odbiera się im pieniądze, twierdząc, że da to ogromne oszczędności i ukróci oszustwa. Kuriozalne tłumaczenia – dodaje Słoń.

 

Sposoby na oszustów
To prawda, że problem oszustów istnieje. Zdarza się, że fałszywy opiekun pobiera świadczenia, nie widząc chorego na oczy nawet przez kilka dni. Eksperci tłumaczą jednak, że jest wiele innych sposobów na to, by wyeliminować takie paradoksy. – Najskuteczniejszą formą byłby wywiad środowiskowy i częste kontrole. Pracownicy społeczni od razu wychwyciliby, kto często zagląda do łóżka pacjenta, a kto tylko do szafki z alkoholem, bo takie sytuacje niestety też się zdarzają – przekonuje Wanda Niebrzegowska.
- To nie byłoby dla nas miłe, bo podobne kontrole nie należą do przyjemności. Ale zgodzilibyśmy się, bo dzięki temu pieniądze trafiałaby do właściwych osób – przyznaje pani Karolina, opiekująca się mężem chorym na stwardnienie rozsianie. – Ja zostałam wykluczona dlatego, że po rezygnacji z zatrudnienia byłam zarejestrowana w urzędzie pracy. Absurd. Dzisiaj utrzymujemy się za 920 zł. Tyle wynosi renta męża.

pomoc3

***
Na szczęście istnieje szansa, że pospolite ruszenie osób wykluczonych zakończy się sukcesem. Mówi się, że świadczenie zostanie zwrócone w całości, albo że zasiłki będą regulowane według tzw. skali Barthela, pozwalającej ocenić, w jakim stopniu chory potrzebuje opieki osób trzecich.
Na razie wykluczeni mogą tylko czekać i apelować, gdzie się da oraz prosić, by nie niszczono ich poukładanego - pod względem organizacyjnym oraz finansowym - życia. I pytać: czy to tak wiele?

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO