Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM
×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 43.

PUBLICYSTYKA

Po prostu pyszności!

poniedziałek, 31 marca 2014 13:48 / Autor:
Po prostu pyszności!
Po prostu pyszności!

W Świętokrzyskiem nie uświadczysz urodzajnych gleb. Może wielu to zdziwi, ale ten fakt miał spory wpływ na kuchnię regionalną. Oparta jest z konieczności na prostych produktach lokalnych – kaszach, ziemniakach i kapuście. Potrawy gotowane przez tutejsze gospodynie mają nierzadko zagadkowe nazwy: kapusta pieczarka, parzybroda świętokrzyska, prażoki czy grycoki. Przybliżymy je nieco.

Nasze specjały przygotowywane są według dawnych receptur, przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Dlatego, aby rozsmakować się tej kuchni, najlepiej odwiedzić jedno z wielu gospodarstw agroturystycznych, wybrać się do Parku Etnograficznego w Tokarni lub Muzeum Wsi Kieleckiej. Nikogo, kto choć raz skosztował świętokrzyskich smakołyków, nie trzeba przekonywać o ich wyjątkowości.

Ziemniaki, kapusta, grzyby

Najbardziej charakterystyczna dla regionu kieleckiego jest prozaiczna… zalewajka czyli barszcz, którym zalewa się ugotowane ziemniaki. - Potrwa jest smaczna, prosta i cieszy się wśród moich gości największą popularnością – mówi Gabriela Król z gospodarstwa agroturystycznego „Zagroda Królów” w miejscowości Brzeście, w gminie Bliżyn. Inną znaną i lubianą potrawą, również przyrządzaną na bazie ziemniaków (ale i kapusty) jest parzybroda świętokrzyska. Zwiedzając region, nie wypada nie spróbować ludowej kapusty pierzarskiej, przygotowywanej przez członkinie Zespołu Obrzędowego „Kowalanki”. - To danie znane jest w naszym regionie od dawna. Składa się wyłącznie z kapusty i grzybów - mówi członkini zespołu Wiesława Kulińska. Jedyny luksus w jego składzie stanowi masło, dodawane wyłącznie na święta Bożego Narodzenia.

Obok kapusty podstawowym produktem, który serwowały nasze bacie i prababcie były kasze. Na przykład kaszą gryczaną nadziewano grycoki, czyli okrągłe pierożki, których farsz składa się dodatkowo z grzybów, masła i przypraw.

Miejscowa ludność bardzo często korzystała z zasobów lasu, zbierając grzyby. Gospodynie, aby urozmaić krupnik gotowany praktycznie w każdym obejściu, dodawały do niego zieleniatek i dzięki temu nabierał on niepowtarzalnego smaku oraz aromatu. – Krupnik gotuje się na wywarze jarzynowym i mięsnym, z ziemniakami, zasypując kaszą czyli krupami – wyjaśnia pani Wiesława. Inna zupa, której dodatkiem były grzyby, to majówka. Majówkami nazywano grzyby, pojawiające się w lasach już maju, stąd nazwa. 

Rosół z… fasolą

Na początku XX wieku miejscowa ludność borykała się z wielką biedą. Na słabych glebach świętokrzyskich uprawiano najczęściej żyto i ziemniaki. Plony były niskie i musiały wystarczyć na przezimowanie. Stąd też pojawił się pomysł na prażuchę - nieskomplikowaną pożywną potrawę. To po prostu kluski wyrabiane z mąki pszennej bądź gryczanej. Ze względu na specyficzne walory smakowe i przywiązanie do tradycji, ich receptura była przekazywana w formie ustnej przez pokolenia, aż do dziś. Prażucha jest podawana z różnymi dodatkami, np. z tłuszczem albo z mlekiem.

Przysmakiem, który wciąż króluje, jest zsiadłe mleko z ugotowanymi ziemniakami. - Mleko wykładamy na talerz, posypujemy koperkiem albo szczypiorkiem, do tego serwujemy gotowane ziemniaki, wiosną oczywiście młode. To jest takie danie, które wszystkich zachwyca – zachwala Gabriela Król.

Równie wspaniały smak ma żurek „Kowalanek”. Gotowany jest na bazie wywaru z warzyw, przyrządzany z barszczu ukiszonego w garczynce, postanowionego na piecu – czyli tak, jak dawniej. „Kowalanki” podają też niezapomniany rosół z kury, ale nie z makaronem, a z czarną fasolą. Ten dodatek sprawia, że rosół ma niepowtarzalny smak - zachwala Wiesława Kulińska.

Uprawiane na świętokrzyskich polach żyto posłużyło gospodyniom do wyrabiania piernika z żytniej mąki – ciasta, które było bardzo popularne na terenie powiatu skarżyskiego. Z kolei na terenach Kowali głównym ciastem wciąż jest tradycyjna drożdżówka kowalańska. - Zachwycają się nią wszyscy, którzy jej skosztują – zapewnia pani Wiesława.

Smaki z certyfikatem

Wszystkie z opisywanych produktów zostały docenione na wielu konkursach kulinarnych organizowanych na terenie województwa świętokrzyskiego, między innymi na najsmaczniejszą potrawę powiatu kieleckiego, konkursie kulinarnym „Nasze Dziedzictwo - Smaki Regionów” organizowanym w Tokarni, na Jarmarku Twórczości Ludowej „Perła Czarnej Nidy”.

By smak tradycyjnych potraw, różnego rodzaju wyrobów i ciast nie poszedł w zapomnienie, są one umieszczane na Liście Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Mogą się na niej znaleźć te produkty, które wytwarza się tradycyjnymi metodami, wykorzystywanymi od co najmniej 25 lat. W Polsce zarejestrowanych jest już ponad 1200 produktów tradycyjnych, w tym 66 z województwa świętokrzyskiego. Wśród nich jest wspomniana zalewajka świętokrzyska, pączek opatowski, skalbmierskie ogórki kiszone, sok z czarnej jagody z lipowskich lasów, jędrzejowski twarożek śmietankowy oraz wszelkiego rodzaju miody i chleby.

Jak widać z tego krótkiego przeglądu, województwo świętokrzyskie ma do zaoferowania nie tylko interesujące zabytki i piękne krajobrazy, ale też atrakcje kulinarne godne co najmniej pięciu gwiazdek. Jak nie więcej.

Małgorzata Cioroch

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO