PUBLICYSTYKA
Miłość przychodzi na świat
![Miłość przychodzi na świat](/media/k2/items/cache/420741bfceb799bdad5e5f18bd3ef148_XL.jpg)
![Miłość przychodzi na świat](/media/k2/items/cache/420741bfceb799bdad5e5f18bd3ef148_L.jpg)
Dlaczego Święta Bożego Narodzenia są tak wyjątkowe? To nie za sprawą choinki, prezentów, wieczerzy wigilijnej. Ten klimat nadaje narodzenie Zbawiciela. Jego przyjście na świat oddziałuje na wszystko: relacje międzyludzkie, kulturę, zwyczaje.
Bóg będący nieograniczonym Duchem, Wszechwiedzący, Wszechwładny, Pan i Stwórca Wszechświata pełen mocy, na którego imię – jak pisze święty Paweł w liście do Filipian – „zgina się wszelkie kolano” (Flp 2,9-11), staje się Człowiekiem i nakłada sobie granice. W ludzkim ciele będzie podatny na ból, cierpienie, głód, chłód. Po co to robi? Bóg w swym nieskończonym miłosierdziu zniża się do ludzkiej nędzy, aby wyzwolić człowieka z grzechu i odkupić go własną krwią. – To przejaw wielkiej Miłości do stworzenia: zrezygnować z tego, co Bóg ma do dyspozycji, i zniżyć się do poziomu ludzi. Bóg staje się nam bliski i wskazuje cel, do jakiego jesteśmy przeznaczeni – mówi ksiądz dr Adam Wilczyński, ojciec duchowny w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.
Rozpoznali go pokorni
Uderzająca jest niezwykła pokora miłosiernego Boga, który przychodzi na świat w ubogiej rodzinie, jako małe bezbronne dziecko. Nie ma dla niego miejsca w żadnym betlejemskim domu, rodzi się więc w grocie, między zwierzętami. W pokorze i ubóstwie schodzi tak nisko, jak tylko jest to możliwe. Jezus później powie o sobie, że „jest cichy i pokorny sercem” (Mt 11,29). Dlatego tylko ludzie pokorni sercem i umysłem mogli zauważyć Jego narodzenie.
Pierwsi przyszli Mu się pokłonić ubodzy pasterze. Wykonywali najmniej poważane społecznie zajęcie i dlatego często spotykali się z pogardą. A jednak to właśnie oni dostąpili zaszczytu pokłonienia się Bogu. Ewangeliści piszą jeszcze o trzech mędrcach, w których możemy się dopatrywać ówczesnych uczonych. Pokornym umysłem, dążącym do prawdy w narodzonym Dziecięciu, rozpoznali Boga Najwyższego. Pokonali setki kilometrów, aby Mu się pokłonić i złożyć swe dary. – Ci ludzie chcą zobaczyć, kim jest Jezus Chrystus, i doświadczyć Jego obecności – wyjaśnia ksiądz Wilczyński.
Natomiast ludzie pyszni i wyniośli będą Go prześladować, a na koniec skażą na śmierć krzyżową. Dzieciątko chciał pozbawić życia już Herod, bo przeraził się, że straci swą władzę z powodu narodzenia „nowego Króla żydowskiego” (Mt 2,2). Faryzeuszom i uczonym w Piśmie Jezus wypominał zarozumiałość i wysokie mniemanie o sobie. Oni również przestraszyli się, że z powodu publicznej działalności Jezusa i pozyskiwania przez Niego coraz większej liczby zwolenników stracą władzę i wpływy, dlatego postanowili Go zabić.
Co przynosi Bóg?
Jezus rodzi się, aby wyzwolić nas z mocy szatana i z niewoli własnych grzechów oraz objawić wielkie miłosierdzie Boga. Jego całe życie i działalność wskazują bowiem na ten największy przymiot Boży. Chrystus, litując się nad zbolałą ludzkością, uzdrawia, uwalnia, wskrzesza z martwych, naucza. Jego ziemskie istnienie kończą Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie. – Jezus przynosi człowiekowi to, czego ten tak naprawdę pragnie, czyli wiarę, nadzieję i miłość. Przynosi też pokój, czyli wewnętrzną harmonię, oraz szczęście, które przekracza granice śmierci – podkreśla ksiądz Adam Wilczyński. Narodzony Bóg swą miłością, pokorą, łagodnością i bezbronnością przemienia ludzkie serca. Ludzie stają się wobec siebie bardziej otwarci, życzliwi, mają dla siebie więcej czasu.
Tradycja i kultura
Boże Narodzenie odcisnęło piętno także na polskiej tradycji i kulturze. Zwyczaj dzielenia się opłatkiem wyszedł już poza rodzinne domy i stał się powszechny w różnych środowiskach. Jest to na pewno element umacniający więzi między ludźmi i okazja do powiedzenia sobie życzliwych słów. To także moment darowania win i przebaczenia wszelkich urazów. Podzcas łamania się opłatkiem ludzie mają często łzy w oczach.
Wyjątkowość tych świąt oddają także polskie kolędy. Tworzono je przez kilka wieków. W rytm polskich tańców narodowych opowiadają o narodzeniu Jezusa Chrystusa w Betlejem. Na przykład „Bóg się rodzi” jest polonezem, podobnie jak „W żłobie leży”, do której słowa napisał ks. Piotr Skarga. „Przybieżeli do Betlejem” to krakowiak. Kolęda „Dzisiaj w Betlejem” powinna być śpiewana w takt mazura.
Kolędy oparte na tekście ewangelicznym były śpiewane głównie w kościołach i na dworach szlacheckich. Chłopi zaś śpiewali pastorałki, zawierające wątki z życia codziennego i nawiązujące do ludowych tradycji.
Tajemnicę Bożego Narodzenia przybliżają nam szopki. Zwyczaj stawiania ich w kościołach i na placach miast zapoczątkował święty Franciszek z Asyżu, który w ten sposób chciał ludziom unaocznić tajemnicę narodzenia Chrystusa. Szczególnie lubią je dzieci, bo mogą zobaczyć maleńkiego Jezusa w żłóbku, przy Nim Matkę Bożą i świętego Józefa, a obok zwierzątka: krowę, owieczki, osiołka. Nie może też zabraknąć pasterzy i oddających pokłon Trzech Króli.
Katarzyna Bernat