PUBLICYSTYKA
Dzisiaj w Betlejem
Jak wyglądają Święta Bożego Narodzenia w miejscu, gdzie przyszedł na świat Pana Jezus? Są z pewnością wyjątkowe, nie tylko ze względu na to, że odbywają się w Betlejem. To również miasto, w którym mieszają się religie i zwyczaje.
Uroczystość Narodzenia Pańskiego to czas, w którym miasto Betlejem odmieniamy przez wszystkie przypadki, a sercem jesteśmy bliżej tego – obecnie palestyńskiego – miasta. Sprawdźmy jak wygląda okres świąteczny w tamtym miejscu.
Niezależnie od wyznania
Betlejem to miasto w Autonomii Palestyńskiej, choć leży bardzo blisko Jerozolimy. To arabska miejscowości, gdzie językiem urzędowym jest język arabski. Dominują tu muzułmanie, a chrześcijanie stanowią mniejszość.
– Do świąt przygotowują się wszyscy i to niezależnie od tego, czy są chrześcijanami, czy muzułmanami. Dla wyznawców islamu Jezus Chrystus też jest znaczącą postacią. Oczywiście, nie wierzą oni w jego śmierć na krzyżu. Z racji tego, że tradycja Bożego Narodzenia w Betlejem zawsze była i jest niezmiernie ważna to odnosi się do niej cała społeczność miasta. To bardzo piękne – tłumaczy Katarzyna Bańska, przewodnik po Ziemi Świętej.
Ze Świętami Bożego Narodzenia wiążą się również pewne zwyczaje.
– Mieszkańcy dekorują ulice, niezależnie jakiego są wyznania. Domy są wówczas cudownie przyozdobione, a w środku nich musi być choinka. Pod nią możemy dostrzec pewną imitację Groty Narodzenia. To podobna tradycja do naszej szopki. Nie ma za to zwyczaju dawania prezentów na święta. Co ciekawe chrześcijanie na Bliskim Wschodzie z okazji Bożego Narodzenia kupują sobie nowe ubrania – dodaje Katarzyna Bańska.
Od choinki do Pasterki
Oficjalnym momentem rozpoczęcia obchodów świątecznych jest postawienie olbrzymiej choinki na Placu Żłóbka. Dzieje się to zawsze w pierwszą sobotę adwentu.
– Wówczas uroczyście odpalane są na niej kolorowe lampki. Na to wydarzenie zjeżdża się cała masa turystów, władze Betlejem i sami mieszkańcy. To jedno z najważniejszych wydarzeń w roku – wyjaśnia nasza rozmówczyni i wskazuje na odmienny charakter świętowania od tego znanego w Polsce.
– W Polsce przeżywamy Święta Bożego Narodzenia zdecydowanie bardziej mistycznie, niż w samym Betlejem. Tak naprawdę, same obrzędy zaczynają się w wigilijny poranek. Wówczas wszyscy czekają na przyjazd Patriarchy Jerozolimskiego. Wkracza on do miasta razem ze swoją asystą przez jedną z bram w murze pomiędzy Izraelem a Palestyną. Od granicy towarzyszą mu zespoły skautów, którzy przyjeżdżają z terenu całej Autonomii Palestyńskiej. Tworzy się barwny korowód z pięknymi strojami i głośną muzyką. Patriarcha dociera do Bazyliki Narodzenia, w której spędza cały dzień aż do Pasterki, którą odprawia o północy. Nie ma więc czekania na pierwszą gwiazdkę. To cały dzień wesołej fiesty. Po uroczystościach w mieście ludzie czekają na Pasterkę – zauważa.
W samym Betlejem Pasterki odbywają się w dwóch miejscach. Jedna Msza Święta odprawiana jest w Kościele świętej Katarzyny Aleksandryjskiej, będącym kościołem parafialnym dla arabaów-katolików. Tam Patriarcha Jerozolimski przewodniczy Pasterce w języku łacińskim. Druga z Eucharystii sprawowana jest w samej Grocie Narodzenia w języku arabskim. Później, Patriarcha przenosi Dzieciątko Jezus ze wspomnianego Kościoła świętej Katarzyny do groty.
– Centralnym punktem kolejnego dnia jest Msza Święta. Nie ma wystawnych obiadów. Wszyscy spotykają się na kawę z ciastem i jest to czas licznych odwiedzin. Nie robią tego tylko katolicy, ale również prawosławni i muzułmanie. Wszyscy się cieszą i radują. To dzień jak każdy inny, ale bardziej uroczysty – podkreśla Katarzyna Bańska.
Na Boże Narodzenie do Betlejem przybyło w 2019 roku około 3,5 miliona pielgrzymów i turystów. W tym roku nie jest to możliwe. Władze miasta udostępniają jednak transmisję online z najważniejszych wydarzeń.