Zdrowie podają dożylnie

Wielu osobom kroplówki witaminowe kojarzą się z szybkim sposobem na pozbycie się przykrych skutków mocno zakrapianej imprezy. Okazuje się jednak, że jest to tylko jedno z wielu, a do tego wcale nie najważniejsze wskazanie dla takiej suplementacji. – Kroplówki służą przede wszystkim poprawie odporności i regeneracji organizmu. Co ważne, nie chodzi tylko o regenerację po dużym wysiłku fizycznym. Nie mniej wyczerpujący jest przecież wysiłek umysłowy. Kroplówki są polecane zarówno osobom aktywnym zawodowo, jak i seniorom – mówi Anna Papaj, manager Health Service w Kielcach.

NA WYCZERPANIE

Specjalnie dobrane kroplówki są ratunkiem dla osób zmagających się na co dzień z dużym wysiłkiem, zarówno fizycznym, jak i umysłowym. – Osoby intensywnie trenujące i odczuwające zmęczenie nie będą w stanie wydajnie pracować umysłowo. Działa to też w drugą stronę. Po dużym wysiłku umysłowym, wielu osobom nie starczy energii, by odbyć jeszcze trening fizyczny – wyjaśnia Anna Papaj.

Ratunkiem dla tych osób są właśnie regenerujące kroplówki. – Mamy wielu pacjentów, którzy odwiedzają nas przed pracą. Zaskoczyła nas ta sytuacja, ponieważ otwierając w Kielcach punkt spodziewaliśmy się ruchu w innych godzinach – przyznaje manager Health Service.

Warto pamiętać o tym, że dożylna suplementacja witamin zapewnia ich najwyższą przyswajalność. Co więcej, po przeliczeniu kosztów okazuje się też być opcją atrakcyjną cenowo w stosunku do suplementów diety na przykład w kapsułkach. – Dodatkowo, dzięki kroplówce omijamy przewód pokarmowy. Wiele suplementów trafiających na rynek to preparaty zanieczyszczone. Wszystko dlatego, że procedura wprowadzania takich środków na rynek jest bardzo uproszczona. My podajemy pacjentom wyłącznie produkty dostarczane przez hurtownie farmaceutyczne. To dokładnie te same preparaty, które dostajemy w szpitalach – zapewnia manager.

BEZPIECZNE PODANIE

Jak podkreśla Anna Papaj, podanie kroplówki odbywa się tak, by było to maksymalnie bezpieczne dla pacjenta. – Najpierw robimy badania krwi i sprawdzamy, czy pacjent w ogóle potrzebuje suplementacji, a następnie analizujemy, jakich składników brakuje w jego organizmie. Podanie kroplówki jest poprzedzone konsultacją lekarską – wyjaśnia i dodaje, że na suplementację kwalifikuje się około 90 proc. odwiedzających Health Service pacjentów. – Zależy nam na przede wszystkim na dobru klientów, na uczciwości. Nie chcemy za wszelką cenę mnożyć przychodów, chcemy zbudować relacje oparte na zaufaniu. Kroplówkę witaminową bez konsultacji z lekarzem podajemy tylko w sytuacjach awaryjnych, i to wyłącznie jednorazowo – podkreśla manager.

Samo podanie preparatu odbywa się w bardzo komfortowych warunkach. – W sali podań pacjent może się zrelaksować. Mamy bardzo wygodne fotele, zadbaliśmy o odpowiednie oświetlenie. Na miejscu można wypić dobrą kawę, poczytać prasę czy książkę, posłuchać muzyki. Wszystko po to, by już samo podanie kroplówki kojarzyło się bardziej z wypoczynkiem, niż procedurą medyczną – mówi manager Health Service. – Bezpośrednio przed podpięciem wenflonu badamy ciśnienie krwi i poziom glukozy – dodaje.

NIE TYLKO KROPLÓWKI

W Health Service można się nie tylko zregenerować. Placówka mieszcząca się przy ulicy Św. Leonarda w Kielcach ma podpisaną umowę partnerską z siecią laboratoriów Diagnostyka. Dzięki temu, można tam również wykonać badania laboratoryjne. – Szczególnie zadowolone są kobiety w ciąży, które wykonują u nas krzywą cukrową. Staramy się je umawiać na takie godziny, w których nie ma dużego ruchu. Dzięki temu mogą to badanie wykonać w spokoju, bez tłumu i ryzyka zakażenia – dodaje Anna Papaj.

Health Service prowadzi również zastępczą terapię hormonalną. – To terapia skierowana głównie dla mężczyzn po 30. roku życia, którym spada poziom testosteronu. Kwalifikowani są do niej pacjenci po przeprowadzeniu wnikliwych badań i zakwalifikowaniu przez lekarza. W dużych miastach jest to bardzo popularna procedura. W mniejszych, niestety, wciąż kojarzy się ze stosowaniem nielegalnego dopingu. Tymczasem terapia ta może znacznie podnieść jakość życia aktywnych zawodowo, często mocno przepracowanych pacjentów – przekonuje manager Health Service.