Zdjęcia do nowego filmu i…odwiedziny ministra

Produkcja opowiada historię kieleckiej jednostki Armii Krajowej. Jej część tworzyli żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych, którzy wiosną 1944 roku zdecydowali się dołączyć do AK. Stworzyli oni specjalną jednostkę Kielecki Pułk Piechoty. Kompanię tworzył m.in. oddział Bolesława „Juranda” Buczarskiego, jednego z twórców oddziału „Wybranieckich”. – Chcemy przypomnieć tę wspaniałą historię ludzi, których losy były od siebie często niezależne. Wszyscy spotkali się jednak w sierpniu 1944 roku zapominając o podziałach politycznych. Kiedy doszło do walki z Niemcami nie było rozróżnienia między NSZ i AK – opowiadał Dionizy Krawczyński, prezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych "JODŁA" oraz reżyser i scenarzysta filmu.

Plan zdjęciowy odwiedził minister Jan Józef Kasprzyk, który docenił inicjatywę i ich twórców. – Ten powstający film to kolejny ważny dokument, który przybliży Polakom nasze dzieje. Epizod zawarty w produkcji nie jest bowiem szerzej znany. Po sukcesie filmu o poruczniku „Wilku”, mam nadzieję, że obraz również zostanie doceniony przez widzów – mówił minister Kasprzyk.

 W obrazie grają amatorzy, w większości członkowie SRH „Jodła”. Kolejne zdjęcia kręcone będą w Chęcinach, Małogoszczy, jak również w kieleckiej „Kostce”. Ostatnie prace nad filmem planowane są na 3 sierpnia, zaś premiera w rocznicę powstania Polskiego Państwa Podziemnego, czyli 27 września.