MIASTO
Zajrzeliśmy do kampusu Głównego Urzędu Miar. Ośrodek robi wrażenie
W styczniu, pracę rozpoczął Świętokrzyski Kampus Laboratoryjny Głównego Urzędu Miar. Ośrodek znajdujący się przy ulicy Wrzosowej był jedną z najważniejszych regionalnych inwestycji w ostatnim czasie.
Dziedziniec kampusu, jak mówi Piotr Ziółkowski, który oprowadza nas po obiekcie, jest wzorowany na greckiej agorze. Wśród roślinności mają tu spotykać się naukowcy i dyskutować o najciekawszych zagadnieniach z dziedziny metrologii.
Stojąc na agorze
Za naszymi plecami znajduje się budynek organizacyjno-techniczny, a po naszej prawej stronie widoczny jest budynek laboratorium długości, który połączony jest z kolei z laboratorium czasu. Kładką możemy przejść do laboratorium masy.
– Tam w przyszłości znajdzie się wzorzec jednego kilograma, który będzie przyjeżdżał na badania w specjalnie przygotowanym pomieszczeniu laboratoryjnym. Kolejny budynek to laboratorium termometrii i specjalny warsztat oraz laboratorium nowoczesnych technologii z drukarkami 3D i programistami badającymi wykorzystanie sztucznej inteligencji – wskazuje nasz rozmówca.
Pierwsze kroki kierujemy do najdłuższego pomieszczenia w kampusie, które przeznaczone jest do badania fotoradarów.
– Zanim takie urządzenia znajdą się na drogach, będą musiały być sprawdzone u nas. W przyszłości z pewnością będą tu przeprowadzane eksperymenty. W tunelu symulujemy prędkość i jej pomiary – opisuje Piotr Ziółkowski.
Klimatycznie i tajemniczo…
Wędrując korytarzami ośrodka, docieramy do tajemniczej maszyny. To jedna z największych i najnowocześniejszych komór klimatycznych w Polsce.
– Tutaj, w warunkach laboratoryjnych jesteśmy w stanie stworzyć dowolne warunki pogodowe – mroźną temperaturę lub bardzo upalny dzień. W takiej komorze umieszczamy potem urządzenie, które chcemy sprawdzić w danych warunkach – wyjaśnia dyrektor generalny GUM.
Nie zwalniamy tempa i przechodzimy dalej, krocząc pachnącymi nowością korytarzami. Wchodzimy do jednej ze stref laboratoryjnych, w których znajdują się tzw. clean roomy, czyli pomieszczenia czyste.
– Aktualnie trwają badania czystości. Już teraz wiemy, że ich wyniki wychodzą lepiej niż zakładaliśmy. Wszystko po to, aby zapewnić odpowiednie warunki urządzeniom, które do nas dotrą. Myślę, że ich rozruch nastąpi w ciągu kilku tygodni – zapewnia Piotr Ziółkowski.
Wśród wspomnianych urządzeń będą dwa superdokładne zegary – maser wodorowy ze Stanów Zjednoczonych i fontanna cezowa.
… oraz bardzo cicho
Po drodze do kolejnego ultraciekawego pomieszczenia odwiedzamy m.in. warsztat, w którym powstawać mają innowacyjne elementy i urządzenia. Naszym celem są jednak dwie komory akustyczne – mała i duża. Stajemy na progu jednej z nich, „słysząc” niemalże doskonałą ciszę.
– Duża komora będzie największym tego typu miejscem w Polsce o największych parametrach akustycznych. Będziemy tu wzorcować mikrofony i inne urządzenia. Jest tu tak cicho, że jeżeli byśmy tam weszli i uspokoili oddech, to z łatwością usłyszymy bicie własnego serca – podkreśla Ziółkowski.
***
Tym samym kończymy naszą podróż. Budowa kampusu się jednak nie kończy. W jej drugim etapie przewidziano powstanie dwóch kolejnych budynków – laboratorium elektryczności i magnetyzmu oraz laboratorium promieniowania jonizującego.