MIASTO
Zadziwiająca decyzja radnych w kwestii podwyżek. Wszystko było z góry ustalone?
Podczas wczorajszej (17 listopada) nadzwyczajnej sesji rady miasta radni podjęli wszystkie trzy uchwały podwyżkowe – w sprawie cen biletów autobusowych, strefy płatnego parkowania i podatku od nieruchomości. To dziwna sytuacja biorąc pod uwagę fakt, że dokumenty zostały wcześniej już dwukrotnie odrzucone przez gremium.
Wszystkie głosowania zakończył taki sam wynik – jedenaście do dziesięciu. Za uchwałami podwyżkowymi byli radni klubu Projekt Wspólne Kielce i Koalicji Obywatelskiej, a także radny Arkadiusz Ślipikowski (PiS) i Bożena Sieczka (niezrzeszona).
Przeciwko zagłosowało sześciu radnych PiS, cały klub Bezpartyjni i Niezależni oraz wiceprzewodnicząca Joanna Winiarska (niezrzeszona).
Radny Zdzisław Łakomiec dwukrotnie wstrzymał się od głosu.
Na sesji nieobecni byli trzej radni – Dariusz Kisiel (niezrzeszony), Marianna Noworycka-Gniatkowska (PiS) i Monika Słoniewska (PiS). Ich nieobecność okazała się jednak kluczowa dla wyniku. To osoby, które prawdopodobnie zagłosowałyby przeciwko i zablokowały możliwość wprowadzenia podwyżek. Tak się jednak nie stało. Trudno nie mieć więc poczucia, że całość była od początku przemyślana i ustawiona, o czym podczas sesji głośno powiedział radny Marcin Stępniewski (PiS).
– Chciałbym pogratulować panu prezydentowi i panu przewodniczącemu dzisiejszego spektaklu. Niestety, trzy uchwały zostaną dzisiaj przegłosowane. W mojej ocenie nieobecności na sesji wszystkich radnych nie są przypadkowe, tak więc niech kielczanie każdemu podziękują. Nie ma sensu nawet dyskutować nad tymi uchwałami, ponieważ w mojej ocenie decyzje o tym, że one dzisiaj zostaną przyjęte zapadły nie na tej sali tylko w zupełnie innym miejscu. Zakończmy ten żenujący spektakl – mówił radny Stępniewski.
– Żenujące jest to co pan mówi – skomentował przewodniczący kieleckiej rady miasta, Jarosław Karyś.
Do całości odniósł się również przewodniczący klubu Bezpartyjni i Niezależni, Kamil Suchański.
– Głosami radnych klubu prezydenckiego, Koalicji Obywatelskiej, Lewicy oraz nieobecnych radnych PiS zostały dziś uchwalone podwyżki. To nie jest dobry dzień dla Kielc. Pan prezydent uparcie próbował przeforsować podwyżki, aż wreszcie dobił jakiegoś targu. Szkoda, że nie na korzyść mieszkańców miasta. Dla mnie to skandal – skwitował Suchański.
Tak czy inaczej, od 1 stycznia 2023 roku mieszkańcy Kielc będą płacić więcej za bilety autobusowe, parkowanie w centrum i zajmowanie nieruchomości.