MIASTO
Z klubami "Wolna Strefa" nie ma czasu na nudę - wspierają, uczą i bawią
Kieleckie kluby młodzieżowe „Wolna Strefa” działają mimo pandemii koronawirusa, tyle że...online. Dzięki nim dzieci mogą korzystać z pomocy przy odrabianiu lekcji, czy nauce do sprawdzianu, ale również poznać tajniki malowania, gry na instrumentach, a nawet prowadzenia radia.
Kluby młodzieżowe „Wolna Strefa” prowadzone są przez Stowarzyszenie Nadzieja Rodzinie. Ich celem jest przeciwdziałanie patologiom i wykluczeniu społecznemu wśród młodzieży w wieku od trzynastu do dziewiętnastu lat. W Kielcach aktualnie funkcjonuje sześć takich klubów, a z ich oferty korzysta ponad 500 wychowanków.
- Nasze placówki zostały zamknięte w połowie marca. Jednak już kolejnego dnia pojawił się pomysł, żeby uruchomić działalność online. Wystarczyło kilka dób, żeby wystartować. I tak zaczęliśmy kontaktować się z naszymi podopiecznymi codziennie - mówi Maciej Obara, kierownik „Wolnej Strefy” na osiedlu Świętokrzyskim.
- Mimo że nasza działalność konkuruje nieco z godzinami nauczania zdalnego, młodzież cały czas pozostaje z nami w kontakcie i korzysta z naszej pomocy chociażby w odrabianiu lekcji. Oczywiście nie wszyscy wychowankowie potrzebują wsparcia w tym zakresie. Staramy się również zawsze ich pytać, jak minął im weekend, jakie mają plany na ten i kolejny dzień. To wszystko nabrało bardzo fajnego wymiaru, mimo że nasz kontakt pozostaje niewerbalny, to jednak jest stały i to w obecnej sytuacji sprawdza się znakomicie - tłumaczy Obara.
Działania „Wolnej Strefy” na edukacji się jednak nie kończą. Młodzież może również korzystać z różnych sekcji zainteresowań.
- Jedną z nich jest, prowadzone przeze mnie od kilku lat, radio internetowe. Zajęcia polegają na nagrywaniu audycji, felietonów, rozmów, ich montowaniu, a następnie przygotowywaniu emisji. Tematyka jest różna i obejmuje między innymi sprawy szkolne, rodzinne, a także epidemiologiczne. Takim smaczkiem naszej działalności wirtualnej był wywiad z Jackiem Kiełbem z Korony Kielce. Nasze emisje spotkały się z dużym zainteresowaniem. Jak się okazało, to był kolejny świetny pomysł - opowiada Obara.
Pozostając w domu młodzież może również zdobyć nowe umiejętności w zakresie sztuki, a także gry na instrumentach.
- Nasi muzycy powrócili do prowadzenia swoich sekcji. Regularnie nagrywają filmy instruktażowe, pokazujące jak grać na danym instrumencie. Osoby uzdolnione plastycznie, pracujące w „Wolnych Strefach” również zaczęły nagrywać filmiki na temat sztuki i jej tworzenia. Prace wykonywane przez młodzież w domach są do nas wysyłane i publikowane, odbywają się nawet wernisaże - informuje Obara.
Mimo pandemii przedstawiciele „Wolnej Strefy” podkreślają, że są otwarci na nowe znajomości i z chęcią poszerzą swoją społeczność o kolejnych młodych ludzi. - Jesteśmy rozpędzeni i przekonani, że kiedy ograniczenia związane z koronawirusem się skończą, a placówki zostaną otwarte, młodzież odwiedzi mury naszych klubów bez zwłoki - stwierdza Maciej Obara.