Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

„Wszystkie ręce na pokład”. Uratujmy życie osiemnastomiesięcznej Hani!

czwartek, 16 stycznia 2020 10:27 / Autor: Weronika Karyś
„Wszystkie ręce na pokład”. Uratujmy życie osiemnastomiesięcznej Hani!
Źródło: siepomaga.pl
„Wszystkie ręce na pokład”. Uratujmy życie osiemnastomiesięcznej Hani!
Źródło: siepomaga.pl
Weronika Karyś
Weronika Karyś

Osiemnastomiesięczna kielczanka Hania walczy o życie. Nowotwór splotu naczyniowego określony przez lekarzy jako złośliwy powoli wykańcza dziewczynkę. Jedynym ratunkiem może okazać się wyjazd do Stanów Zjednoczonych, ale leczenie będzie kosztowne, liczone w milionach... dolarów. Jej rodzice rozpaczliwie błagają o pomoc.

Z końcem grudnia rodzice Hani utworzyli zbiórkę internetową. Już sam jej opis wyciska łzy.

„Właściwie nie wiem, od czego zacząć. Stoimy na krawędzi. Od kilku dni wydzieramy każdą godzinę życia córeczki z bezlitosnych szponów choroby. Hania ma dopiero 16 miesięcy, a w ciągu ostatnich tygodni musieliśmy żegnać się z nią już tak wiele razy. Piszemy te słowa z oddziału dziecięcej onkologii. Z miejsca, o którym mówi się, że nie powinno istnieć.”

Hania aktualnie przebywa w Warszawie w Centrum Zdrowia Dziecka, 150 kilometrów od domu, w którym czeka na nią starsza siostra.

„Nieduży pokoik, za ścianą inne maluszki walczące rozpaczliwie o życie. Czas płynie tu zupełnie inaczej, człowiek często nawet nie wie, jaki jest dzień tygodnia. Przygnębiające miejsce, z którego często po prostu się nie wraca... Nie wiemy, ile czasu tu jeszcze spędzimy. Codziennie spoglądamy z walącym sercem na łóżeczko córeczki, sprawdzając, czy wciąż oddycha… Modlimy się o cud i o dobrych ludzi, którzy pomogą nam ratować Hanię.”

Na początku u dziewczynki została zdiagnozowana zwykła infekcja, lekarze bagatelizowali jej stan. Rodzice czuli jednak, że to coś poważniejszego i mieli rację. Okazało się, że to nowotwór, brodawczak i trzeba go szybko operować. Guz został usunięty, ale na tym problemy dziewczynki się nie skończyły.

„Po operacji kolejny cios. Wynik badania histopatologicznego brzmi jak wyrok - nowotwór splotu naczyniowego, złośliwy, w najgorszej postaci. Fatalne rokowania, lekarze nie dają nadziei. Poczuliśmy niemoc i brak chęci do życia. Nawet leki przeciwbólowe nie pomagały, Hania tak cierpiała, a my mieliśmy założone ręce. Otrzymała pierwszą chemię, konieczna była też morfina...”

- Hania w zeszłym tygodniu skończyła drugi cykl chemioterapii. Czuje się po niej zaskakująco dobrze - mówi Bartek Terlecki, tata Hani. - Wyniki badań są oczywiście dużo gorsze niż u zdrowego dziecka, natomiast nie są aż tak złe, jakby mogły być przy takiej silnej kuracji chemią. Tak naprawdę, leczenie w Warszawie wydłuża jej życie, natomiast na pewno go nie uratuje. Do tego jest potrzebna specjalna chemioterapia autorska, którą stosuje się w jednym z ośrodków w Stanach Zjednoczonych. Dlatego wszystkie ręce na pokład - dodaje.

Leczenie w USA jest niestety bardzo kosztowne. Nie wiadomo jeszcze, ile dokładnie wyniesie, ale na pewno będzie to kwota liczona w milionach dolarów. Rodzice są w stałym kontakcie z zagranicznym szpitalem i czekają na ostateczny kosztorys. Zbiórkę uruchomili wcześniej, licząc się z tymi wydatkami.

- Wiedzieliśmy, że wokół nas jest bardzo dużo przychylnych Hani osób. Natomiast nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, że ta skala będzie tak wielka i że pomoc będzie docierać do niej z każdej możliwej strony. Wiemy, że ludzie bardzo zaangażowali się w tę akcję, organizując licytacje i koncerty charytatywne. Nie spodziewaliśmy się jednak, że ta inicjatywa aż tak się rozprzestrzeni - przyznaje tata Hani.

Skala pomocy rzeczywiście jest ogromna. Na Facebooku powstała grupa licytacyjna dla Hani, gdzie kieleccy przedsiębiorcy, dziennikarze, lekarze oraz sportowcy, chcący ratować życie dziewczynki wystawiają swoje usługi oraz produkty. Pomysłowi okazali się również pracownicy Targów Kielce, którzy nagrali przeróbkę utworu „Ona by tak chciała”. Pieniądze zarobione na wyświetleniach video zostaną przekazane na leczenie Hani.

Na tym jednak nie koniec. W najbliższą sobotę, 18 stycznia, w Pałacyku Zielińskiego odbędzie się koncert charytatywny dla małej kielczanki. Gwiazdą wieczoru będzie Maksym Rzemiński. Z kolei tydzień później, 25 stycznia, podobna akcja odbędzie się w Kieleckim Centrum Kultury.

Link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/walka-hani?fbclid=IwAR1i-DCjEFjuYCWpuohj7x8oXehacnk46xqCXSs9vdRwMLPjM8UlLBBIgq8

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO