MIASTO
Woda zamiast zdrożeć to stanieje
Zapowiadanych w Kielcach podwyżek cen wody nie będzie. Co więcej, stanieje ona od 1 lutego przyszłego roku o 13 groszy za metr sześcienny.
Za wodę mieliśmy zapłacić więcej między innymi w związku z przygotowywaną przez Ministerstwo Środowiska nowelizacją ustawy o prawie wodnym, która zakłada centralne ustalenie opłat za pobór wody dla firm wodociągowych dostarczających ją do odbiorców. Jeżeli nowelizacja weszłaby w życie, to część dodatkowych opłat musiałaby zostać przerzucona mieszkańców.
Tymczasem w Kielcach oraz w gminach Sitkówka-Nowiny, Masłów i Zagnańsk woda zamiast zdrożeć to stanieje. – Od 1 lutego w tych miejscach woda będzie tańsza o 13 groszy za metr sześcienny. Wzrosną nieco opłaty za ścieki, ale ci którzy płacą zarówno za wodę i ścieki i tak zapłacą mniej o symboliczny grosz – mówi prezes Wodociągów Kieleckich, Henryk Milcarz.
Skąd taka decyzja, skoro większość samorządów przygotowuje się na podwyżki? – Wyciągnęliśmy wnioski z tego co działo się kilka lat temu, kiedy po zrealizowaniu potężnych inwestycji związanych z rozbudową i modernizacją oczyszczalni ścieków w Sitkówce musieliśmy podnieść opłaty. Doświadczyliśmy jaki to trudny temat. Blisko cztery lata temu wdrożyłem program oszczędnościowy, który realizujemy do dzisiaj. Obniżyliśmy zatrudnienie o 30 osób, ale przy tym nikogo nie zwolniliśmy, pracownicy odchodzili na emeryturę czy rentę. Doprowadziliśmy do optymalnego zatrudnienia – tłumaczy Milcarz.
Wpływ na stabilną sytuację finansową ma także otwarty w zeszłym roku system monitoringu sieci wodociągowej i kanalizacyjnej, który za pomocą komputera pozwoli sprawdzić przepływ i ciśnienie wody. – Starty wody wynosiły momentami 18%. Dziś spadły do poziomu poniżej 10% - dodaje prezes Wodociągów Kieleckich.