MIASTO
Wizytę w Kielcach skończył w areszcie
Niebyt miło będzie wspominał pobyt w Kielcach 31-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Mężczyzna wpadł w sobotni (13 stycznia) poranek, po tym jak dokonał zniszczeń w centrum miasta, okazało się także, że ma przy sobie narkotyki.
Policjanci dostali zgłoszenie od mieszkańca jednej z kamienic w śródmieściu. Mężczyzna słyszał podejrzane hałasy na klatce schodowej, które mogły świadczyć o próbie włamania.
- Skierowani pod wskazany adres policjanci na klatce bloku zastali 31-letniego mieszkańca województwa mazowieckiego. Przy mężczyźnie funkcjonariusze znaleźli plastikowe opakowanie wypełnione proszkiem o wadze blisko dwóch gramów – informuje mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z KMP w Kielcach.
Proszek okazał się amfetaminą. Kieleccy mundurowi skontaktowali się z piławskimi stróżów prawa, by ci sprawdzili miejsce zamieszkania mężczyzny.
- W opakowaniu po kawie mundurowi znaleźli blisko 30 gramów suszu, który wstępnie został zidentyfikowany jako marihuana. Na tym jednak kłopoty 31-latka się nie zakończyły, bowiem jak się okazało podczas wizyty w naszym mieście, tej samej nocy dokonał zniszczenia drzwi wejściowych do lokalu usługowego na kieleckim Placu Wolności oraz drzwi na strych kamienicy – uzupełnia policjantka.
Za posiadanie narkotyków i zniszczenie mienia, mężczyźnie grozi nawet pięcioletnia odsiadka.