MIASTO
W Manufakturze Pietraszki praca wre. Już niedługo ruszy sprzedaż ciastek
Zakład Aktywności Zawodowej, zwany również Manufakturą Pietraszki, rozpoczął swoją działalność już cztery miesiące temu. W placówce zatrudnienie znalazło trzydzieści osób zmagających się ze znaczną i umiarkowaną niepełnosprawnością. Pierwsze efekty ich pracy nie tylko widać, ale również czuć, a już niebawem będzie można ich nawet posmakować.
W zakładzie praca wre. Pod dachem przedwojennego i nieco zapomnianego budynku, zlokalizowanego przy ulicy Pietraszki w Kielcach, trwa wypiekanie przepysznych, maślanych i owsianych, ciasteczek oraz batoników energetycznych. Lada moment, bo już na początku maja, ruszy ich sprzedaż.
- Podjęliśmy odważną decyzję, aby utworzyć linię domowych ciastek, które produkujemy w naszym zakładzie. Uzyskaliśmy już wszystkie potrzebne certyfikaty i pozwolenia i teraz możemy wprowadzić nasze produkty na rynek – informuje ks. Witold Janocha, inicjator powstania tego miejsca i prezes Fundacji Gramy z Tobą.
- Jesteśmy też w trakcie rozmów z dwoma sieciami handlowymi, które są zainteresowane ich sprzedażą. W przyszłości planujemy jednak otwarcie własnego punktu w Kielcach, gdzie mieszkańcy będą mogli skosztować i zakupić domowe, ręcznie robione ciasteczka – dodaje.
Na tym jednak nie koniec. Bowiem Manufaktura Pietraszki to coś więcej niż ciastka. Docelowo na kieleckim Białogonie mają funkcjonować cztery pracownie. Nie tylko cukiernicza, ale również pszczelarska, ogrodnicza i rękodzielnictwa.
- Na Facebooku już można kupić zrobione przez naszych podopiecznych rękodzieło: breloczki, makramy, obrazki itp. Kiedy tylko na dworze zrobi się cieplej planujemy rozpocząć pracę nad stworzeniem ogrodu ziołowego. W przyszłości z wychodowanych przez nas ziół będziemy produkować różnego rodzaju produkty, takie jak herbaty czy syropy. Jesteśmy również w trakcie zakładania pasieki, mając nadzieję na pozyskiwanie miodu.
Ksiądz Witold Janocha współpracuje z osobami niepełnosprawnymi już od ponad 30 lat. Jednak, to właśnie utworzenie Zakładu Aktywności Zawodowej postrzega jako jedną z najważniejszych i najbardziej potrzebnych inicjatyw, którym do tej pory przewodził.
- Można powiedzieć, że Manufaktura Pietraszki to bardzo ważne miejsce, w którym uczą się niezależności. Tę niezależność, przede wszystkim ekonomiczną, ale również społeczną, otrzymują właśnie dzięki pracy. Nasi podopieczni są pełnoprawnymi pracownikami, mają podpisane umowy i co ważne nabywają nowych kompetencji, uczą się zawodów, które być może przydadzą się im w przyszłości. Pracujemy w systemu dwuzmianowym 8-12 i 12-16. W międzyczasie mają także godzinę rehabilitacji, chwilę na herbatę, kawę i wspólne rozmowy – to jest dla nas wszystkich niezwykle cenne.
W Zakładzie Aktywności Zawodowej na Pietraszkach pracuje w sumie 30 osób – osiemnaście z niepełnosprawnością znaczną i dwanaście z niepełnosprawnością umiarkowaną. - Mamy świetny kontakt. Znaleźliśmy wspólny język. Czuję, że choć historia tego miejsca jest bardzo trudna, czekało ono na naszą działalność – stwierdza ks. Witold.
Diecezja kielecka rozpoczęła budowę kompleksu w 1937 roku z myślą o zorganizowaniu tam Katolickiego Uniwersytetu Ludowego. Dwa lata później, gdy obiekt był już gotowy, rozpoczęła się wojna i przejęli go Niemcy, a następnie komuniści.
- Dopiero w połowie lat 90. zwrócono budynek Diecezji. Od tamtej pory szukano pomysłu na to zdewastowane i zrujnowane miejsce. Tak się złożyło, że Fundacja Gramy z Tobą, założona w 2016 roku, poszukiwała swojej przystani. Kiedy ksiądz biskup Jan Piotrowski zaproponował mi opiekę nad tym domem bardzo się ucieszyłem. Dobrze go znałem. Jego piękno urzekło mnie przed laty – zdradza ks. Witold.
Osoby czuwające nad prawidłowym funkcjonowaniem placówki ogromnie wierzą w jej sukces. Nie ukrywamy, że po spróbowaniu ich ciasteczek nasza redakcja również w niego bardzo mocno uwierzyła.