Najnowocześniejszy sprzęt wojskowy. Trwa 27. Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego

Na Salonie jest  obecnych 607 firm z 31 krajów świata. Największą powierzchnię targów zajmują Amerykanie, którzy w tym roku prezentują swoją wystawę narodową. Najważniejszym elementem ekspozycji prezentowanych przez Stany Zjednoczone jest jednak model myśliwca F-35, który mają już niedługo trafić do polskiej armii. – Armia amerykańska pokaże czołg Abrams, śmigłowiec Chinook. W tym roku 51 procent firm stanowią przedsiębiorstwa zagraniczne, co zdarzyło się po raz pierwszy. Cieszy to, że coraz ważniejsze są stoiska polskich firm, które prezentują sprzęt na światowym poziomie – mówi Andrzej Mochoń, prezes Targów Kielce. Gościem honorowym wydarzenia jest Alfred Merrill Worden, czyli amerykański astronauta, pułkownik United States Air Force oraz uczestnik misji Apollo 15.

O godzinie 12 prezydent Andrzej Duda dokonał uroczystego otwarcia Salonu, a goście obejrzeli widowiskowy przelot samolotów amerykańskiej armii. Zobaczyli m.in. myśliwce F-15 oraz najnowocześniejszy morski samolot wielozadaniowy – Boeing P-8 Poseidon.

Udział w tegorocznej wystawie biorą przedstawiciele m.in. z Australii, Białorusi, Brazylii, Arabii Saudyjskiej, Izraela, Francji, Egiptu, Ukrainy, Korei, Szwecji, USA i Wielkiej Brytanii. Gościem MSPO jest również ambasador USA Georgethte Mosbacher oraz minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, który obecny był na inauguracji roku szkolnego klas mundurowych, uczestniczył w podpisaniu ważnego dla armii kontraktu oraz w prezentacji prototypu pojazdu Borsuk.

Niezwykle bogato prezentują się ekspozycje zarówno polskich, jak i zagranicznych wystawców. Na jednym z nich prezentowany jest zestaw rakietowy Poprad. - Jest on wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt polskiej produkcji, który pozwala by prowadzić działania na współczesnym polu walki - zapewnia Łukasz Zbrzeżny przedstawiciel producenta.

Wojskowy Uniwersytet Medyczny zaprezentował równiez najnowszej generacji sprzęt służący szkoleniom personelu medycznego wyjeżdżającego w rejony konfliktów zbrojnych. - Mamy tutaj centtrum symulacji medycznej naszego instytutu. Mamy do czynienia z bardzo realistycznymi warunkami. Symulator doskonale odzwierciedla zachowanie pacjenta. Trener może ustawić dowolną symulację, dzięki czemu możemy przećwwiczyć różne warianty - tłumaczy Agnieszka Słupecka, kierownik Centrum Kształcenia Medycznego WIM.

(zdjęcia: Weronika Grela)