Trwa zbiórka na małego Benia

Do 15. miesiąca życia chłopiec rozwijał się prawidłowo, dopiero potem rodzice zauważyli, że zaczął zachowywać się inaczej niż reszta dzieci.

– Benio przestał wypowiadać słowa, które do tej pory znał. W tej chwili ma pięć lat i nadal nie mówi. Z powodu problemów komunikacyjnych pojawiły się u niego napady agresji – mówi Martyna Kardynał, mama chłopca.

Rodzice wyjaśniają, że Benio stara się zwrócić ich uwagę głównie poprzez krzyk i płacz.

– Wynika to z tego, że nie potrafi przekazać swoich uczuć. Jeśli coś go boli, bądź czegoś potrzebuje, to nie potrafi nam o tym powiedzieć. Z tego wynika jego frustracja – dodaje Damian Kardynał, tata chłopca.

Benio korzysta z wielu terapii, które mają poprawić jego zdolność komunikacji.

– Chodzi do specjalnego przedszkola, a oprócz tego dwa razy w tygodniu uczęszczamy na terapię prywatną. Widzimy zdecydowany progres. Benio potrafi usiedzieć 45 minut na zajęciach, co wcześniej było dużym kłopotem. Chcemy spróbować też innych form, które pozwolą mu zacząć mówić – wyjaśnia mama chłopca.

Na szczególną uwagę zasługuje zaplanowany maraton zumby, z którego całość dochodów zostanie przeznaczona na Benia.

– Odbędzie się wiele pokazów tańca, również dla najmłodszych. Ponadto na miejscu będzie też szkoła piłkarska oraz wiele firm z branży beauty i fashion. Każdy kto wpłaci cegiełkę, może wziąć udział w wydarzeniu. Bardzo chciałam pomóc Beniowi, bo dzieci, u których choroba nie jest widoczna, często są pomijane przy zbiórkach – informuje Jolanta Bryła, współorganizatorka.

Każdy kto chce pomóc chłopcu, może to zrobić tutaj [LINK].