Śródmieście i trzy osiedla – radni zaakceptowali obszar do rewitalizacji

Wykonana przez firmę zewnętrzną diagnoza wykazała, że obszar zdegradowany Kielc zajmuje 17,6 proc. powierzchni miasta i jest zamieszkany przez 35 proc. osób. Z kolei obszar rewitalizacji zajmuje trzy i pół procenta powierzchni miasta i jest zamieszkany przez przeszło siedemnaście procent mieszkańców.

Ustalenia zostały poddane konsultacjom społecznym, w których uczestniczyło tylko… dwadzieścia osób. To wzbudziło duże wątpliwości i kontrowersje wśród radnych. Podobnie zresztą jak fakt, że w projekcie nie uwzględniono obszarów zlokalizowanych na peryferiach miasta.

– Peryferia są najbardziej zdegradowane, a odrzucają państwo uwagi ich dotyczących tylko dlatego, że projekt ich nie obejmuje. Jednocześnie decydują się państwo na rewitalizację śródmieścia. No są państwo gigantami zarządzania… Nie mówiąc już o tym, że w konsultacjach uczestniczyło dwudziestu mieszkańców Kielc – mówił radny Marcin Stępniewski.

– Sprawa wydaje się dość istotna. Ciężko jednak być entuzjastą w kontekście liczby zaangażowanych w konsultacje mieszkańców – albo nie są oni zainteresowani albo mało skutecznie zabiegaliśmy o to, by wzięli w nich udział – podkreślił radny Karol Wilczyński.

– Rewitalizacja a program peryferia nie mają żadnego połączenia. Peryferia miały na celu pokazanie i zdefiniowanie potrzeb mieszkańców. Z kolei dzięki temu, że przyjmiemy dzisiaj program rewitalizacji będziemy mogli starać się o fundusze zewnętrzne – mówiła wiceprezydent Bożena Szczypiór.

- Śródmieście to zwornik życia miasta, a peryferia nie są tak istotne dla jego rozwoju. Należy też podkreślić, że uzbrajanie terenów inwestycyjnych to nie to samo co rewitalizacja – mówił Artur Hajdorowicz, dyrektor wydziału architektury i urbanistyki. – Trudno mi powiedzieć, dlaczego na konsultacje raz przychodzi dużo osób, a innym razem nikt. W dobie Facebooka wieść roznosi się bardzo szybko. Mamy dowody na to, że nasze ogłoszenia dotarły do wielu osób – podkreślał Hajdorowicz.

W dostępnym w bip-ie dokumencie możemy przeczytać m.in. że w Kielcach należy przeprowadzić lub kontynuować takie działania rewitalizacyjne jak przebudowa skweru przy ulicy Paderewskiego, przebudowa Placu Wolności wraz z budową parkingu podziemnego, adaptacja budynków przy ulicy Zamkowej na potrzeby Teatru Lalki i Aktora „Kubuś”, budowa Kieleckiego Centrum Niepełnosprawnych przy ulicy Bodzentyńskiej, modernizacja dworca PKP i wiele innych.

W ramach działań rewitalizacyjnych miasto może otrzymać dofinansowanie zewnętrzne na poziomie około 40 mln zł.

Za projektem opowiedziało się osiemnastu radnych. Dwóch było przeciwko (Marcin Stępniewski, Kamil Suchański), czterech wstrzymało się od głosu (Maciej Bursztein, Monika Słoniewska, Katarzyna Suchańska, Karol Wilczyński), z kolei jedna osoba w ogóle nie oddała głosu (Arkadiusz Ślipikowski).