MIASTO
Rozbój w taksówce. Cios w głowę i kradzież bilonu
Za swoje przewinienia wkrótce odpowie 48-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna, w niedzielę (9 stycznia) nad ranem zaatakował i okradł taksówkarza, później uciekł z łupem.
Do ataku doszło około godziny 4:15, na kieleckich Ślichowicach. Po skończonym kursie, 45-letni taksówkarz zamiast zapłaty otrzymał… cios butelką w głowę.
- Po jakimś czasie pokrzywdzony stwierdził brak etui z bilonem, w którym znajdowało się czterysta złotych. Wyjaśnianiem tej sprawy zajęli się kryminalni z Komisariatu Policji II w Kielcach. Śledczy dokładnie sprawdzili przebieg pracy taksówkarza i potwierdzili zaistnienie rozboju – wyjaśnia Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Policjanci szybko ustalili kto stoi za napaścią – agresorem okazał się 48-letni kielczanin, który w przeszłości nie miał problemów z prawem. Mężczyzna usłyszał już zarzut rozboju, został objęty dozorem, ma także zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego. Grozi mu 12 lat za kratkami.