MIASTO
Rocznica pogromu powodem do refleksji
Przypadająca w bieżącym roku siedemdziesiąta rocznica „pogromu kieleckiego” daje powód do kolejnej refleksji nad złożonością najnowszych dziejów Polski. Dokumenty zgromadzone w dwóch tomach publikacji Wokół pogromu kieleckiego, wydanej przez Instytut Pamięci Narodowej w 2006 i 2008 r., stanowią wciąż podstawowy zasób źródłowy, który pozwala badać przebieg wydarzeń oraz, co jest nie mniej ważne, stawiać kolejne pytania badawcze.
Za sprawą konsekwentnych poszukiwań archiwalnych udało się dotrzeć do nowych, nieznanych wcześniej źródeł, których analiza może przyczynić się do pogłębienia i weryfikacji dotychczasowych ustaleń.
Być może obecny stan badań przybliży nas do odpowiedzi na jedno z najważniejszych pytań dotyczących wydarzeń 4 lipca 1946 r. - czy przebieg i dynamika zajść antyżydowskich w Kielcach spowodowane były przede wszystkim szeregiem działań o charakterze prowokacyjnym, czy też zostały uwarunkowane przez spontaniczne działania tłumu lub poszczególnych grup ludzi.
Debaty z udziałem znawców problematyki są niezbędne w dążeniu do prawdy, w przełamywaniu stereotypów i mitów narosłych wokół „pogromu kieleckiego”, są też warunkiem wzbogacania świadomości historycznej społeczeństwa oraz szacunku dla ofiar zbrodniczej przemocy. Dwie debaty na ten temat odbędą się w poniedziałek 4 lipca w Pałacyku Zielińskiego. Pierwsze ze spotkań rozpocznie się o godzinie 9, a drugie o 14. Na koniec zaplanowano wystąpienie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W obchodach 70. rocznicy pogromu kieleckiego uczestniczyć też będzie Prezydent Andrzej Duda.
Do masowej zbrodni na ludności żydowskiej doprowadziła nieprawdziwa pogłoska o porwaniu i zamordowaniu przez Żydów dziecka, ale także podzielane przez część społeczeństwa nastroje antysemickie (m.in. stereotyp „żydokomuny”) oraz niezrozumiała, niewiarygodna wręcz bierność i nieudolność tych, którzy kierowali formacjami sił porządkowych (zachowanie to można uznać za przyzwolenie i prowokację). Trwające wiele godzin zajścia antyżydowskie (z udziałem cywili, milicjantów, funkcjonariuszy UB i żołnierzy z różnych jednostek wojskowych) spowodowały, według śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej, śmierć 37 Żydów oraz 3 Polaków. Rannych zostało 35 Żydów. W niektórych dokumentach i publikacjach liczba ofiar jest większa. W dziewięciu procesach oskarżonych zostało 38 osób.
Po pogromie, pod zarzutem odpowiedzialności za tragiczne wydarzenia, władze komunistyczne przeprowadziły gwałtowną kampanię propagandową wymierzoną w podziemie niepodległościowe, Polskie Stronnictwo Ludowe, Kościół katolicki i władze RP na uchodźstwie. Problemem ciągle otwartym i spornym pozostaje pytanie – czy przebieg i dynamika zajść antyżydowskich w Kielcach spowodowane były szeregiem działań o charakterze prowokacyjnym, czy też były wynikiem spontanicznych działań tłumu lub poszczególnych grup ludzi. Informacje, które znajdują się w nowo odkrytych (odnalezionych) źródłach niczego nie przesądzają, potwierdzają jednak nieprecyzyjność dotychczasowych ustaleń, włącznie z tymi, które znajdują się w „Postanowieniu o umorzeniu śledztwa w sprawie pogromu kieleckiego prowadzonego przez OKŚZpNP w Krakowie z 21 października 2004 r.”. Formułowane są postulaty przeprowadzenia kwerend archiwalnych oraz skorzystania z doświadczeń badaczy różnych dyscyplin nauki.
Materiał nadesłany: Instytut Pamięci Narodowej Delegatura w Kielcach