Pomóżmy młodej kielczance w walce z glejakiem

Kasia kilka miesięcy temu prowadziła zwyczajne życie, aż nagle zaczęły się bóle i zawroty głowy. Z czasem doszło do ataku padaczki. Początkowo lekarze podejrzewali choroby autoimmunologiczne, ale dopiero po dwóch miesiącach postawiono właściwą diagnozę – glejak wielopostaciowy czwartego stopnia, jeden z najbardziej agresywnych nowotworów mózgu.

Rodzina Kasi wykorzystała wszystkie możliwości leczenia dostępne w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia – między innymi operacyjne usunięcie części guza. Obecnie kobieta rozpoczyna chemioterapię i radioterapię, jednak te metody nie dają pełnej szansy na zatrzymanie choroby. Dlatego powstała zbiórka pieniędzy na dalsze leczenie, które daje realną nadzieję.

– Jutro Kasia zaczyna chemio- i radioterapię, ale są też inne możliwości, których NFZ nie zapewnia. I właśnie po to powstała ta zbiórka. Potrzebna jest olbrzymia kwota – aż 1 milion 200 tysięcy złotych, a na razie udało się zebrać nieco ponad 300 tysięcy. Pieniądze są niezbędne, by rozpocząć między innymi immunoterapię w Niemczech, do której Kasia została wstępnie zakwalifikowana. Trzeba też wykonać dokładne badania molekularne guza, żeby wiedzieć, z jakim przeciwnikiem się walczy. Wszystko po to, by poprawić jakość życia Kasi. Czas jest naszym największym przeciwnikiem – mówi pani Ewa, sąsiadka Kasi.

Koszty leczenia są ogromne.

 - Rozszerzone badania molekularne guza – 20–30 tys. zł

 - Immunoterapia w Niemczech – ok. 300–400 tys. zł

 - TTF (Tumor Treating Fields; Optune) – terapia wykorzystująca zmienne pole elektryczne, by spowolnić rozrost guza. Koszt: ok. 120 tys. zł miesięcznie.

Do tego dochodzą leki, suplementy, konsultacje specjalistyczne i dojazdy do ośrodków medycznych.

– Kasia ma już teraz problemy z widzeniem. W tym momencie czas działa przeciwko nam. Potrzebujemy środków, by rozpocząć leczenie. Kasia ma w tę niedzielę 29. urodziny. Zawsze życzymy sobie zdrowia. Gdyby każdy odmówił sobie jednej kawy, nowego ubrania czy drobnej przyjemności i wpłacił na zbiórkę – moglibyśmy dać komuś szansę na powrót do zdrowia – dodaje pani Ewa.

Zbiórka pieniędzy na leczenie Katarzyny Podkowy jest na portalu https://pomagam.pl/h3hbam.