MIASTO
Radni zdecydowali. Podatki od nieruchomości będą większe
Podczas dzisiejszej (29 sierpnia) sesji Rady Miasta, rajcy zdecydowali o poparciu uchwały decydującej o zwiększeniu podatku od nieruchomości.
Przypomnijmy, że jest to jeden z punktów tzw. Planu stabilizacji miasta, zapowiedzianego ostatnio przez prezydent Agatę Wojdę. Projekt od początku był dość kontrowersyjny, a podczas dyskusji włodarz naszego miasta starał się bronić tej decyzji.
– Wydaje się, że to poczucie dumy z najniższych podatków jest mniej ważne nic moc sprawcza, stabilność i umiejętność odpowiadania na zgłaszane potrzeby mieszkańców. Chcemy więc, podobnie jak inne samorządy, zaplanować takie stawki podatków, na które pozwala nam Ministerstwo Finansów. Da nam to poczucie, może nie pełnego, ale jednak bezpieczeństwa – tłumaczyła Agata Wojda.
Przeciwni tej decyzji byli radni Prawa i Sprawiedliwości.
– Z podziwem przysłuchiwałem się wypowiedzi pani prezydent. Bo nikt tak pięknie jak ona nie mówi o… drenowaniu portfelów kielczan – ironizował Marcin Stępniewski, wiceprzewodniczący Rady Miasta – Pani prezydent w swoim wystąpieniu nie wspomniała jednak o tym, że niektórzy przedsiębiorcy zapłacą kilkadziesiąt, a może nawet kilkaset tysięcy złotych podatku więcej – dodał.
– To najwyższa możliwa stawka. Kieleccy przedsiębiorcy zapłacą więc tyle samo co w Warszawie czy Wrocławiu. Myślę że włodarze gmin ościennych bardzo się cieszą z tej decyzji bo wiele firm z Kielc przeniesie tam swoje siedziby – wyjaśniał Dariusz Kozak, radny PiS.
W Radzie Miasta jest kilku przedsiębiorców, których dotkną wprowadzone dziś podwyżki. Jednym z nich jest przewodniczący.
– Niejako poczułem się wywołany do odpowiedzi. Mówię o tym jako przedsiębiorca, który najprawdopodobniej zapłaci ponad 100 tysięcy złotych podatku więcej. Widzę jednak, że jest to jedyne możliwe rozwiązanie i mówię to jako radny, ale także kielczanin i przedsiębiorca właśnie – argumentował Maciej Bursztein.
Nowe przepisy prezentują się w następujący sposób: zwiększenie podatku od nieruchomości za jeden metr kwadratowy o 37 groszy (w przypadku lokali mieszkalnych i gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej), o 23 grosze (w przypadku gruntów pozostałych) oraz o 6,80 zł dla budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Ostatecznie szesnastu radnych było za, a dziewięciu przeciw.