MIASTO
Pomóżmy Irmie wrócić do zdrowia
Irma Sumara, wicedyrektor i pedagog Szkoły Podstawowej numer 2 w Kielcach, od ośmiu lat walczy z rakiem piersi. Jedyną szansą na poprawę jej zdrowia jest lek Ibrance, który niestety nie jest refundowany w Polsce. Kuracja jest bardzo kosztowna, dlatego potrzebna jest pomoc.
Pani Irma o chorobie dowiedziała się na początku 2010 roku podczas badań profilaktycznych. - Stwierdzono, że mam zmianę w piersi, zrobiłam biopsję i okazało się, że to rak. Przeszłam chemioterapię i radioterapię, a po wszystkim musiałam być poddana hormonoterapii, cały czas byłam pod ścisłą kontrolą lekarską - opowiada.
Wydawało się, że leczenie przyniosło skutek i choroba została pokonana. Niestety było inaczej. - W grudniu ubiegłego roku okazało się, że mam bardzo złe wyniki krwi. Po wykonaniu dodatkowych badań lekarze stwierdzili, że mam przerzuty do wątroby i kręgosłupa, a w czerwcu tego roku doszły jeszcze zmiany w mózgu. Od grudnia brałam kolejną chemię na wątrobę i kręgosłup i po sześciu cyklach zmiany zostały zatrzymane, ale pojawiły się skutki uboczne - relacjonuje pani Irma.
Wtedy okazało się, że pomóc może lek Ibrance, ale nie ma go na liście leków refundowanych. Miesięczna kuracja tym medykamentem jest bardzo kosztowna, bo wynosi około 10 tysięcy złotych.
- Mam odłożonych trochę oszczędności, ale miesięczna kwota leczenia jest tak wysoka, że w pewnym momencie pieniądze się skończą. Dlatego moi przyjaciele stwierdzili, że trzeba mi pomóc. Zgłosiłam się do prezesa Fundacji "Możesz więcej" i w ten sposób powstała akcja "Pomóżmy Irmie" - informuje Irma Sumara.
Teraz pani Irma jest po pierwszej dawce leku, a niedługo ma wziąć kolejną. Przez cały okres swojej choroby pracowała i była aktywna. Niestety jej stan zdrowia się pogorszył. Od grudnia ubiegłego roku przebywa na zwolnieniu i wymaga opieki innych osób. - Cały czas pomagają mi mąż i 14-letnia córka, a od czasu do czasu przyjeżdża moja mama. Czuję też wsparcie moich przyjaciół, którzy zaangażowali się w akcję pomocy dla mnie - mówi.
Lek Ibrance pojawił się na polskim rynku w marcu 2016 roku, ale do tej pory nie znalazł się na liście leków refundowanych, którą ustala Minister Zdrowia. Czy jest na to szansa, na razie nie wiadomo. Sama procedura zakwalifikowania danego leku do refundacji jest dość skomplikowana. Najpierw firma produkująca medykament musi go zarejestrować i chcieć ubiegać się o refundację w Polsce. Następnie w Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji zbierają się konsultanci z poszczególnych dziedzin, którzy oceniają lek pod względem jego skuteczności w leczeniu. Jeżeli uznają, że jest skuteczny, rekomendują go do Ministerstwa Zdrowia i tam dopiero zapada decyzja, czy dany preparat trafia na listę leków refundowanych czy też nie.
Irma Sumara jest podopieczną Fundacji „Możesz więcej”. Każdy, kto chce pomóc, może wpłacać pieniądze na numer konta 61 1050 1416 1000 0090 8039 8598 z dopiskiem Dla Irmy.
Wydarzenie można śledzić także na Facebooku na stronie poświęconej Irmie Sumarze https://www.facebook.com/search/top/?q=pom%C3%B3%C5%BCmy%20irmie