MIASTO
Policjanci rozmawiali z młodzieżą o handlu ludźmi
Uczniowie kieleckich szkół uczestniczyli w spotkaniu edukacyjnym pod nazwą „Czym jest handel ludźmi i jak się przed nim ustrzec?”. Z młodzieżą porozmawiał specjalista z warszawskiej komendy.
22 listopada funkcjonariusze z IV Komisariatu Policji w Kielcach, przy współpracy z Wojewódzką Biblioteką Publiczną im. Witolda Gombrowicza, zorganizowali wydarzenie adresowane do uczniów szkół średnich. Zajęcia z młodzieżą przeprowadził mł. insp. Jarosław Kończyk z Wydziału do Walki z Handlem Ludźmi Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji w Warszawie.
– Przedstawiłem młodym cały zakres tej problematyki. Przede wszystkim wytłumaczyłem, jak się nie stać ofiarą handlu, a także jak rozpoznawać potencjalne zagrożenia. Na takie niebezpieczeństwo młodzież narażona jest w przypadku wyjazdu zagranicę. Zwróciłem uwagę, aby sprawdzali pracodawcę, posiadali paszport i oczywiście nie oddawali go pierwszej lepszej osobie. Zdarza się tak, że ci ludzie mówią, że jest to konieczne, aby dopełnić formalności w podpisaniu umowy o pracę – tłumaczył.
Specjalista podkreślił również, że młodzi ludzie w ostatnim czasie zachowują się bardzo świadomie i do takich sytuacji w ich przypadku dochodzi rzadziej. Jednak profilaktyka jest konieczna w każdym wieku.
– Ofiary są wykorzystywane w różny sposób, m.in. na tle seksualnym czy zmuszane są do żebractwa. Staramy się uczulić każdą grupę wiekową. Uświadamiamy, że takie zjawisko w ogóle istnieje. W naszym kraju raczej jesteśmy bezpieczni. Jeżeli dochodzi do takich sytuacji, przestępcy wykorzystują osoby przybywające do Polski zza wschodniej granicy – dodał policjant.
W spotkaniu uczestniczyli uczniowie czterech kieleckich szkół średnich oraz studenci z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Wśród nich dwie uczennice I Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Dziewczyny rozważają zagraniczny wyjazd do pracy po ukończeniu szkoły średniej.
– Uważam, że taki wyjazd jest bardzo możliwy. Podobne doświadczenie może dać długotrwałe efekty. Sporym ułatwieniem i zapewnieniem poczucia bezpieczeństwa będzie znajomość języka. Uważam, że przydatne jest także „ogarnięcie życiowe”, wzięcie samodzielnej odpowiedzialności za wszystkie dziedziny życia – zauważyła Kamila.
Z kolei Małgosia zaznaczała, że lepiej w taką podróż udać się w towarzystwie bliskiej osoby.
– Wydaje mi się, że raźniej było by pojechać z kimś, jednak nie zawsze to jest możliwe. Za granicą trzeba być jeszcze bardziej uważnym, mieć oczy dokoła głowy, a w tym druga osoba może być szczególnie przydatna. Czasami wydaje nam się, że ktoś jest godny zaufania, ale może okazać się, że nie – opowiadała.
https://emkielce.pl/miasto/policjanci-rozmawiali-z-mlodzieza-o-handlu-ludzmi#sigProGalleria2ef1669796