MIASTO
Pobudka o godzinę wcześniej!
W najbliższą sobotę pośpimy o godzinę krócej. Czeka nas przestawienie zegarków w związku ze zmianą czasu z zimowego na letni. Od niedzieli będziemy się mogli cieszyć dłuższym dniem. Czy kielczanie są jednak z tego faktu zadowoleni?
Pierwszy kraj, który wprowadził czas letni to Niemcy, i to już podczas I wojny światowej. Podyktowane to było chęcią zaoszczędzenia węgla używanego do produkcji energii elektrycznej, a jednocześnie bardzo cennego w czasie wojny. Wkrótce zmiany czasu zostały wprowadzone w Wielkiej Brytanii, a następnie w większości krajów europejskich. W Rosji przejście na czas letni wprowadzono w 1917 r. a w Stanach Zjednoczonych w 1918 r. Przejście z czasu na letni skutkuje skróceniem naszego czasu na sen o godzinę. Dla złagodzenia skutków tej zmiany warto położyć się w sobotę 28 marca nieco wcześniej niż zwykle. Od niedzieli dłużej będziemy mogli cieszyć się światłem dziennym. Czy kielczanie są zadowoleni z tej zmiany? O to zapytała ich Iwona Gajewska
{audio}Zmiana niepotrzebna|zmczas.mp3{/audio}
Na temat zmiany czasu istnieje wiele teorii, niektóre potwierdzone badaniami, które wskazują np. na mniejszą efektywność i wydajność osób pracujących. W 1999 roku zmiana czasu udaremnienia zamachu w Izraelu na Zachodnim Brzegu Jordanu kiedy to panował jeszcze czas letni, a w Izraelu już czas standardowy zimowy. Zamachowcy na Zachodnim Brzegu zapomnieli o tym i przygotowali ładunek wybuchowy dla swoich kompanów w Izraelu, ale ustawili zapalniki czasowe według swoich zegarków, co spowodowało, że ładunki eksplodowały godzinę za wcześnie zabijając przy tym terrorystów. Wśród tych wszystkich niezadowolonych ze zmiany czasowej kielczan udało się znaleźć jedną rodzynkę…
{audio}Zadowolona ze zmiany|zmczas1.mp3{/audio}
No właśnie przecież przyszła…
{audio}Wiosna|zmczasA.mp3{/audio}
Telefony komórkowe, tablety, komputery, czy zegarki elektroniczne same dopasują sobie godzinę automatycznie, budząc się w niedzielę rano nie musimy się więc tym martwić. A jeśli mamy wolną niedzielę, to w ogóle nie musimy o tym, myśleć. Co innego jeśli gdzieś wstać musimy. Na pobudkę o właściwym czasie pozostają dwa wyjścia… Tradycyjny…
{audio}Budzenie tradycyjne|zmczasC.mp3{/audio}
Ach na samą myśl się wstawać nie chce… drugi sposób to nadzieja na to, ze obudzi nas natura…
{audio}Budzenie natury|zmczasB.mp3{/audio}
To zdecydowanie przyjaźniejszy budzik…