MIASTO
„Po opadach deszczu możliwy brak przejazdu” – głosi tabliczka na Chorzowskiej
Niedaleko wiaduktu kolejowego na ulicy Chorzowskiej pojawił się nowy ostrzegawczy znak drogowy. Jest nim tabliczka „Po opadach deszczu możliwy brak przejazdu”. Zdjęcie znaku szybko rozeszło się po lokalnych mediach społecznościowych. Co się tam stało i czy prowadzone są prace w sprawie rozwiązania problemu? Zapytaliśmy w Miejskim Zarządzie Dróg.
– Pod wiaduktem kolejowym, w najniższym punkcie drogi są cztery spusty kanalizacji deszczowej. W ostatnich tygodniach były podejmowane próby jego wyczyszczenia za pomocą specjalnych urządzeń. Nie przyniosły one spodziewanego rezultatu. Podczas ostatnich dreszczów droga pod wiaduktem została mocno zalana – tłumaczy Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy MZD.
Kanał deszczowy, pochodzący jeszcze z lat 70. został mocno uszkodzony. Blokują go korzenie drzew. MZD podjął próbę jego naprawy:
– Ona wymaga jednak uzgodnień i porozumień z PKP PLK, ponieważ żeby wykonać te prace, trzeba wejść na teren kolejowych. Pracownicy muszą mieć specjalne przeszkolenie dotyczące pracy na obszarach kolejowych. Jesteśmy na etapie załatwiania tych szkoleń. Mamy nadzieję, że prace uda się wykonać do drugiej połowy września – wyjaśnia Jarosław Skrzydło.
Do czasu wykonania prac, MZD zdecydowało o ustawieniu znaku drogowego: „Po opadach deszczu możliwy brak przejazdu”.
- Chodzi o to, by póki co kierowcy mieli informację, że w razie deszczu ta droga przejezdna nie będzie i żeby mogli zawrócić. Ten znak traktujemy jako tymczasowy – dodaje rzecznik MZD.