MIASTO
PILNE! MPK powołuje pogotowie strajkowe!
Rozmowy między władzami miasta a Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacji w Kielcach zakończyły się fiaskiem!. MPK zdecydowało o powołaniu pogotowia strajkowego. Na początku tygodnia odbędzie się referendum strajkowe wśród załogi.
Jeszcze w poniedziałek Danuta Papaj, zastępca prezydenta Kielc, zapowiedziała, że rozmowy z MPK zbliżają się do szczęśliwego końca. Władze miasta zobowiązały się do przygotowania porozumienia, które miało dotrzeć do związkowców do piątku, do godziny 12.
Tymczasem urzędnicy nie wysłali porozumienia, a oliwy do ognia dolała dzisiejsza niezapowiedziana wizyta wiceprezydenta Arkadiusza Kubca w bazie MPK. - To jest skandal. Pan wiceprezydent przyjechał do bazy koło godziny 5.30. Przez połtorej godziny, jak intruz chodził sobie po placu. Zaglądał pod maski autobusów, wypytywał kierowców. Nikt nas o tej wizycie nie poinformował. To prowokacyjne zachowanie, ominął stronę związkową i złamał wszystkie ustalenia poprzednich rozmów. Po tym co się stało, nikt z miastem nie chce rozmawiać. Idziemy w bardzo złym kierunku - mówi Bogdan Latosiński, szef Związku Zawodowego Pracowników Transportu Publicznego MPK.
Nie czekając na dalszy rozwój wypadków, komisje zakładowe, czyli 90 procent załogi, przekształciły się w komitet strajkowy. Prawdopodobnie na początku września odbędzie się referendum strajkowe. - Szykujemy się na rozmowy i spotkania z załogą. Nie chcemy zostawić pasażerów, ale nie pozwolimy, żeby miasto doprowadziło do upadłości spółki - tłumaczy Latosiński.
W jaki sposób może wyglądać strajk? - Odmówimy pracy na rzecz miasta - twierdzi szef związków.