MIASTO
Nie chcą takiego sabatu
Tysiące kielczan sprzeciwia się promocji regionu świętokrzyskiego poprzez koncert Sabat Czarownic uznając, że poziom artystyczny imprezy jest niewspółmierny do jej kosztów. W tym roku „gwiazdą” wieczoru na Kadzielni będzie „Conchita Wurst” – zwycięzca Eurowizji, działacz na rzecz środowiska gejów i lesbijek najbardziej znany z kontrowersyjnego wizerunku scenicznego. Na stronie citizengo.org ukazał się protest, który mogą poprzeć internauci.
Petycja m.in. z prośbą o rezygnację z elementów scenografii, które kojarzą się z satanizmem a także wycofanie się z promocji województwa poprzez kojarzący się z zacofaniem wizerunek czarownicy skierowana została do marszałka, Regionalnej Organizacji Turystycznej i reżysera przedstawienia. Dotychczas podpisało ją kilka tysięcy osób.
- Planujemy przed koncertem osobiście wręczyć petycję marszałkowi województwa świętokrzyskiego Adamowi Jarubasowi, Małgorzacie Wilk-Grzywnie z ROT oraz reżyserowi spektaklu Leszkowi Kumańskiemu - mówi Zuzanna Warchałowska ze środowiska organizującego protest. W liście opublikowanym na stronie napisano, że impreza, która odbędzie się w stolicy województwa pochłonie minimum 230 tysięcy złotych społecznych pieniędzy. Cały jej budżet zamyka się w kwocie 900 tysięcy złotych, pół miliona wynosi dotacja unijna.
- Ta impreza nie spełnia oczekiwań ogromnej liczby mieszkańców regionu świętokrzyskiego. Uważam, że promuje treści negatywne i nie jest dobrą wizytówką świętokrzyskiego – można przeczytać w piśmie. Organizatorzy protestu mówią także o obniżającym się z roku na rok poziomie artystycznym Sabatu.
- Organizowane sabaty są dość kontrowersyjnym sposobem na promocję. Nie chcemy, aby świętokrzyskie kojarzyło się z ciemnogrodem. Należałoby zastanowić się nad bardziej nowoczesnym wizerunkiem regionu - podsumowała Zuzanna Warchałowska. Koncert Sabat Czarownic zaplanowany jest na 27 czerwca.