Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Miłośnicy Lwowa zawieźli pomoc na Ukrainę. Wkrótce kolejny transport

poniedziałek, 28 marca 2022 14:08 / Autor: Michał Łosiak
Miłośnicy Lwowa zawieźli pomoc na Ukrainę. Wkrótce kolejny transport
Fot. FB/Marian Orliński
Miłośnicy Lwowa zawieźli pomoc na Ukrainę. Wkrótce kolejny transport
Fot. FB/Marian Orliński
Michał Łosiak
Michał Łosiak

– Przed nami jechał samochód z czterema osobami. Okazało się, że są to uciekinierki ze zbombardowanego Mariupola. Spędziły 19 dni w piwnicy. Już kończyła im się woda, ale szczęśliwie Rosjanie otworzyli korytarz humanitarny – relacjonuje swoją wyprawę z pomocą humanitarną na Ukrainę Marian Orliński z Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. Obecnie trwa zbiórka na kolejny transport.

Przypomnijmy, że organizacja aktywnie włączyła się w pomoc osobom pozostającym za naszą wschodnią granicą.  

– Do tej inicjatywy doszło dzięki moim przyjaciołom i znajomym, którzy umożliwili zbiórkę i wsparli nas swoją pomocą. Pojechaliśmy busem wypełnionym rzeczami, o które prosili nasi koledzy z Kijowa, którzy przenieśli się do Drohobycza. To mąka, cukier, sól, przyprawy, ziemniaki, marchewki i cebule. Dołożyliśmy jeszcze kilka innych, bardziej praktycznych rzeczy. Dotarliśmy na przejście graniczne Medyka-Szeginie, ponieważ mamy w Szegini zaprzyjaźnionego księdza proboszcza Ryszarda Pędzimąża. Nie mieliśmy szczęścia go spotkać, ale tam właśnie złożyliśmy te dary. Parę godzin później zabrali je ludzie z Drohobycza. Jadąc z powrotem zabraliśmy trzy osoby, które uciekły z ostrzelanego miasta Browary. Przywieźliśmy je do Białki Tatrzańskiej, gdzie w swoim pensjonacie udostępniła im miejsce nasza koleżanka – opowiada Marian Orliński z Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, który opowiedział także o sytuacji na granicy.

Mariano2

– Byłem zdziwiony, że na przejściu granicznym było pusto – zarówno po polskiej, jak i po ukraińskiej stronie. Udało nam się pokonać granicę w 25 minut. Przy powrocie to trwało trochę dłużej. Przed nami jechał samochód z czterema osobami. Auto zostało przeszukane przez celnika. Kiedy poszedłem pomóc przy ponownym pakowaniu okazało się, że są to uciekinierki ze zbombardowanego Mariupola. Spędziły 19 dni w piwnicy. Już kończyła im się woda, ale szczęśliwie Rosjanie otworzyli korytarz humanitarny. Tym sposobem udało im się uciec z tych ruin. Jechały do swoich znajomych do Francji. Uciekinierów za bardzo na przejściu już nie widać. Dobrze zorganizowane jest stoisko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, gdzie są lekarstwa pomoc medyczna, żywność. Sytuacja jest raczej opanowana – tłumaczy.

Mariano1

W środę wyjeżdża kolejny transport. Nasz rozmówca apeluje o pomoc w zbiórce.

– Zbieramy mąkę, ryż, cukier, makaron, olej, sól i tego typu rzeczy. Założyłem także specjalne subkonto, na które można wpłacać pieniądze – dodaje Marian Orliński.

Produkty możemy przynosić do siedziby do Agencji Turystycznej Gold Tour przy placu Wolności 3.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO