MIASTO
Mieszkańcy ulicy Klonowej bronią zieleni
Mieszkańcy ulicy Klonowej chcą dalszej ochrony zieleni w mieście. Chodzi o działkę w bezpośrednim sąsiedztwie zalewu kieleckiego. Ich zdaniem nieruchomość porośnięta kilkudziesięcioma starymi drzewami powinna zostać włączona do terenów zielonych miasta, a nie jak dotychczas być przeznaczona pod zabudowę.
– Jako mieszkańcy z nikim nie walczymy, nie jesteśmy ani przeciwko deweloperom, ani władzom miasta, ani przeciwko radnym. Namawiamy wszystkich do rozsądku, roztropności i pochylenia się nad tematem – mówi Krzysztof Wrona, jeden z mieszkańców zaangażowanych w inicjatywę „Zielona Klonowa”.
W styczniu tego roku, po licznych protestach mieszkańców radni ze wszystkich środowisk politycznych nie zgodzili się na sprzedaż działki, na której mogła powstać inwestycja deweloperska.
– Razem z przyjaciółmi zebraliśmy ponad tysiąc podpisów pod petycją do prezydenta w sprawie powstrzymania sprzedaży działki. W piśmie apelowaliśmy również o zmianę przeznaczenia gruntu z terenów budowlanych, na zielone – wyjaśnia Krzysztof Wrona.
Mieszkańcy zrzeszeni wokół projektu „Zielona Klonowa” od ubiegłego roku sprzeciwiają się możliwości zabudowy deweloperskiej w pobliżu Parku Kielczan, przy ulicy Klonowej.
Projektem uchwały w sprawie zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla działki przy ulicy Klonowej, zajmą się radni podczas dzisiejszej (4 kwietnia) sesji rady miasta. Wniosek w tej sprawie, z inicjatywy mieszkańców, złożył Kamil Suchański z klubu Bezpartyjni i Niezależni.