MIASTO
Mieszkańcy Białogonu chcą pomóc sąsiadce, której spłonął dorobek życia
W ciągu kilku godzin spłonął cały dorobek życia pani Lidii Dulęby-Sosnowskiej. W jej domu, w minioną sobotę 29 czerwca, wybuchł pożar. Teraz bliscy i znajomi kobiety apelują o pomoc i organizują zbiórkę pieniędzy.
W pożarze domu na szczęście nikt nie ucierpiał, spłonęło jednak całe wyposażenie, a rodzina została bez dachu nad głową. Nie wiadomo bowiem, czy budynek będzie jeszcze nadawał się do zamieszkania.
Jednym z organizatorów zbiórki jest Witold Borowiec, mieszkaniec dzielnicy Białogon. Jak podkreśla – pani Lidia – całe życie związana jest z Białogonem, sama wielokrotnie pomagała sąsiadom, a teraz to ona potrzebuje wsparcia.
– Inicjatywa zbiórki wyszła od mieszkańców, sąsiadów, którzy działają we Wspólnocie Białogon. Pani Lidia jest doktorem, a wielu z nas jest jej pacjentami. Pomaga nie tylko jako lekarz, ale i dobrym słowem, życzliwością. Trudno nie zaangażować się w pomoc, gdy dotknęła ją taka tragedia – opowiada Borowiec.
Jak dodaje, podczas niedzielnych (7 lipca) mszy w Parafii Przemienienia Pańskiego w Kielcach Białogonie, księża będą informowali o zbiórce.
– Z kolei w niedzielę 14 lipca, będzie można osobiście wesprzeć akcję. Puszki będą zlokalizowane pod kościołem. W planach jest stworzenie także zbiórki na stronie internetowej – mówi Witold Borowiec.
W akcji gaśniczej domu brało udział dziewięć zastępów straży pożarnej.