MIASTO
Marcin Stępniewski mówi STOP patodeweloperce
Sprzeciw wobec nadużywania specustawy mieszkaniowej lex deweloper, a także wsparcie mieszkańców protestujących przeciwko takim próbom. To główne postulaty Marcina Stępniewskiego, w zakresie planowania przestrzennego. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Kielc przedstawił swoje pomysły podczas piątkowego spotkania z dziennikarzami (12 kwietnia), przy kieleckim Geoparku.
– Musimy w końcu znormalizować planowanie przestrzenne w mieście i doprowadzić do tego, aby uchwały lex deweloper były wykorzystywane faktycznie do takiego celu, do jakiego były stworzone, czyli do przyśpieszenia procesu inwestycyjnego. A nie jak ma to miejsce obecnie do budowania bloków w miejscach do tego nieprzystosowanych. Sam zagłosowałem tylko za jedną uchwałą w tym trybie, która nie była kontrowersyjna. W pozostałych przypadkach byłem przeciwny, wsłuchując się w głos mieszkańców – dodaje.
Marcin Stępeniewski zapewnił również mieszkańców protestujących przeciwko planowanej inwestycji deweloperskiej przy ulicy Hauke Bosaka, zakładającej budowę osiedla mieszkaniowego pomiędzy Wietrznią a Telegrafem, o swoim wsparciu. Jak stwierdził, w przypadku wygranej w wyborach uchwały, ktore nie będą zgodne z obowiązującymi dokumentami planistycznymi nie będą rozpatrywane przez radnych.
Kandydat PiS w drugiej turze wyborów samorządowych podkreślał, że jako prezydent Kielc będzie się również stanowczo sprzeciwiał potencjalnym planom zabudowy wielorodzinnej na terenie ogródków działkowych.
– Pojawiają się już takie pomysły. To są zbyt cenne obszary pod kątem zieleni i rekreacji, żebyśmy z nich przestali korzystać. Zmienimy podejście do planowania przestrzennego, miasto, na wzór innych samorządów, będzie to krok po kroku planować, a nie punktowo pozwalać na inwestycje, które często zupełnie nie współgrają z otaczającą infrastrukturą – stwierdził.
Wśród kolejnych postulatów jest również uwolnienie terenów pod zabudowę jednorodzinną, co byłoby możliwe m.in. na Białogonie i Zalesiu.