Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

„Liczę, że Effector będzie miał ze mnie pożytek”

piątek, 18 lipca 2014 11:48 / Autor: Maciej
„Liczę, że Effector będzie miał ze mnie pożytek”
„Liczę, że Effector będzie miał ze mnie pożytek”
Maciej
Maciej

6 meczów, najlepszy serwujący oraz najlepszy blokujący w polskiej reprezentacji. Mateusz Bieniek, środkowy Effectora Kielce, występ w Lidze Europejskiej może zaliczyć do udanych. Teraz wyczekuje na start rozgrywek PlusLigi.

Liga Europejska za Tobą. Zajęliście przedostatnie miejsce w grupie, ale czy wynik to nie była sprawa drugorzędna?

Mateusz Bieniek: – Mieliśmy bardzo mało czasu na przygotowania do rozgrywek Ligi Europejskiej i myślę, że to głównie z tego powodu traciliśmy punkty z przeciwnikami, którzy byli w naszym zasięgu. Naszym celem był awans. Niewiele zabrakło. Myślę, że możemy być zadowoleni przede wszystkim z postępu jaki zrobiliśmy przez te półtora miesiąca wspólnych treningów. Jak Ci się współpracowało z trenerem Asseco Resovii Rzeszów, Andrzejem Kowalem? Z czego był zadowolony, a za co Cię ganił? – Współpraca układała się bardzo dobrze. Cieszę się, że trener dał mi szansę i miałem okazję pograć w Lidze Europejskiej. Chyba za zagrywkę dostawałem najwięcej ciepłych słów. A ganił myślę, że za mój blok. Dlaczego za blok? Przecież podobnie jak Kuba Wachnik zdobyłeś w tym elemencie 11 punktów, co było najlepszym wynikiem w naszej kadrze. – Myślę, że mogłem mieć ciut więcej udanych bloków. Mam taki zły nawyk, że często wybieram sobie opcję gdzie poleci piłka nawet jak jestem wstanie zdążyć i za to mi się obrywało. Zagrałeś sześć spotkań w koszulce reprezentacji. Jesteś zadowolony ze swojej gry? – Wiadomo, że były lepsze i gorsze momenty, ale jestem bardzo zadowolony przede wszystkim z mojego czasu na boisku. Ominęły mnie tylko mecze z Czarnogórą, ponieważ przed tymi spotkaniami miałem grypę żołądkową. Zostałeś wyróżniony przez ekspertów jako jeden z tych młodych siatkarzy, którzy w Lidze Europejskiej pokazali się z jak najlepszej strony. – Mogę tylko podziękować za pochlebne opinie i zasuwać na treningach jeszcze bardziej niż do tej pory. Myślę, że cały nasz zespół zaprezentował się bardzo fajnie. Tak jak mówiłem, jesteśmy młodym zespołem i gramy w kratkę, raz możemy zagrać mecz życia, a z kolei innym razem dać totalną plamę. W kadrze B rywalizowałeś z Dawidem Dryją, Piotrem Hainem i Janem Nowakowskim. W dorosłej reprezentacji mamy świetnie dysponowanych Nowakowskiego, Wronę i Kłosa. Środkowi to chyba jedna z najlepiej obsadzonych pozycji w Polsce. Czy z czegoś to wynika? – Cieszyłem się, że mogłem rywalizować z Dawidem, Piotrkiem i Jankiem. Rywalizacja dla każdego jest dobra, ponieważ trzeba dać z siebie 100%. Rzeczywiście na tej pozycji w Polsce jest ogromna konkurencja. Każdy musi dawać z siebie jak najwięcej i to jest powód, że mamy tylu świetnych środkowych. Wiemy już, że w przyszłym sezonie w Effectorze zabraknie Łukasza Polańskiego i Dawida Dryji. Czy to oznacza, że teraz to Ty będziesz podstawowym środkowym naszego zespołu? – Szkoda, że chłopaki odchodzą bo jednak przez ten sezon sporo się od nich nauczyłem. A co do przyszłego sezonu chciałbym jak najwięcej grać i mam nadzieję, że dzięki temu Effector będzie miał ze mnie pożytek. Przez zgrupowanie kadry dopiero od niedawna masz zasłużony urlop. Planujesz jakiś wyjazd przed rozpoczęciem treningów? – Chyba zostanę w domu. Poleniuchuję jeszcze przez tydzień, a później już zacznę biegać i chodzić na siłownię.

Tag: Effector
Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO